Budowlańcy łatają urząd miasta
Podczas drobnych prac remontowych wyszło na jaw, że część drewnianych belek podtrzymujących strop w budynku pszowskiego urzędu miasta jest w fatalnym stanie. Natychmiast zapadła decyzja o ich wymianie na metalowe.
W północnej części budynku pszowskiego magistratu ostatnio zamiast urzędników można zobaczyć budowlańców. Sala konferencyjna na pierwszym piętrze oraz kilka biur na drugim zostały wyłączone z użytkowania. Poważna renowacja jest pokłosiem drobnego remontu, jakim była wymiana wykładziny w pomieszczeniu na drugim piętrze. - Zaniepokoił nas stan podłogi. Po analizie okazało się, że sytuacja jest wręcz niebezpieczna. Niektóre belki stropu były w złym stanie - mówi burmistrz Pszowa, Marek Hawel.
Natychmiast oceniono też sufit pomieszczenia poniżej, na pierwszym piętrze. Ściągnięto jego podwieszane elementy. Wtedy okazało się, że sufit jest popękany. - Widać było ugięcia. Natychmiastowy remont był więc nieodzowny. Pojęliśmy decyzję o wymianie belek na metalowe. Trzeba dodać, że budynek urzędu jest tak skonstruowany, że dach w czterech miejscach opiera się na belkach sufitowych. Nie można pozwolić na fuszerkę - podkreśla burmistrz.
Reszta bezpieczna
Pozostałe pomieszczenia urzędu również zostały sprawdzone. Na szczęście tam nie odnotowano niepokojących zmian. - Wystąpiły tylko po stronie północnej. Pamiętajmy, że budynek urzędu jest historyczny. Ma około 100 lat. Przez długi czas był ruiną, dach był w fatalnym stanie - wylicza burmistrz.
Może nowy urząd?
Dyskusje na temat czy nie lepiej wybudować nowy urząd miasta, a obok niego duży parking, toczyły się już nie raz, ale na rozmowach się kończyło. - Nie stać nas, bo to oznaczałoby milionowe wydatki. A miasto ma inne potrzeby. Zdajemy sobie sprawę, że budynek urzędu jest, jaki jest, ale to co mamy, trzeba sobie chwalić i doprowadzić do ładu - uważa burmistrz.
Koszt obecnego remontu na pewno nie będzie mały, może sięgnąć nawet 100 tys. zł. - Ale ostatecznej kwoty nie znamy. Ekipa pracuje cały czas. W pierwszej kolejności chcemy uruchomić salę konferencyjną. Myślę, że kwietniowa sesja rady miasta będzie już mogła się w niej odbyć - zapowiada burmistrz Hawel. W lutym radni obradowali podczas sesji w pomieszczeniach OSP.
Super zdjęcia. Szczególnie te z rusztowaniem warszawskim spełniającym wszystkie wymagania bezpieczeństwa. Pierwsze co powinno się zrobić to wstrzymać prace. Pan Burmistrz zamiast pozować do fotek na tle rusztowania za które pip daje minimum 1000 zł mandatu, powinien skontaktować się z wykonawcą tego remontu i nakazać wstrzymanie prac (pewnie robi to pszowski zgkim więc z kontaktem nie powinno być problemu).