Radny Wacławczyk nie chce takiego cyrku w mieście
Jako nastolatek protestował pod namiotem cyrkowym, dziś chce by klub opozycji w radzie miasta zaproponował zakaz pokazów cyrków w Raciborzu wykorzystujących w programie pokazy dzikich zwierząt. Temat podnosi przy okazji raciborskich pokazów cyrkowych na Ostrogu.
Ankieta
- Uważam, że objazdowe cyrki nie powinny zajmować się tresurą dzikich zwierząt, dla których nie są w stanie stworzyć warunków przyzwoitych, hodowlanych, humanitarnych (co innego tresura psów domowych, które akceptują objazdowe warunki i nawet to czasami chyba lubią). Mnie średnio śmieszy cyrkowy miś, słoń czy lew. Uważam, że miejsce natury jest w naturze, w ostateczności w ZOO, gdzie zwierzakom tworzy się namiastkę natury. Nie jest nią tir, przyczepa ani namiot cyrkowy z muzyką 100 decybeli - pisze na swoim Facebooku Dawid Wacławczyk radny miejski z NaM-u.
Jego zdaniem miasto nie powinno wspierać widowisk "edukacyjnych", w których dzieci uczą się, że chodzenie po głowie lwu, czy głodzenie misia, który potem dostaje jeść w trakcie przedstawienia w zamian za durne sztuczki. - W Bielsku Białej Rada Miasta już 20 lat temu przyjęła uchwałę, zakazującą w mieście pokazów cyrków wykorzystujących w programie pokazy dzikich zwierząt - dodaje rajca i zamierza podobne rozwiązanie zaproponować w Raciborzu.
Ludzie
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Tak samo się zgadzam z panem Dawidem Wacławczyk i popieram !.Obiektywny ....
BRAWO! Bardzo dobrze mówi Dawid Wacławczyk i taka właśnie jest prawda i słuszne rozwiązanie.. Nazwijmy sprawy po imieniu, niewolenie i pastwienie się nad zwierzętami nie ma nic wspólnego z zabawą czy edukacją.. najwyższy czas z tym skończyć!!!
"Jego zdaniem miasto nie powinno wspierać widowisk "edukacyjnych", w których dzieci uczą się, że chodzenie po głowie lwu, czy głodzenie misia, który potem dostaje jeść w trakcie przedstawienia w zamian za durne sztuczki. - W Bielsku Białej Rada Miasta już 20 lat temu przyjęła uchwałę, zakazującą w mieście pokazów cyrków wykorzystujących w programie pokazy dzikich zwierząt - dodaje rajca i zamierza podobne rozwiązanie zaproponować w Raciborzu" - najdziksze zwierzeta tego swiata nie wprowadzilyby tyle dziczy do tego miasta co ten pan. Jesli kierujemy sie dzieciecymi przemysleniami jegomoscia, ktory nie ma poukladanego zycia prywatnego to ja wszystkim zycze tego co zawsze - good luck and good night
Wzruszyla mnie ta historia. Ostatnio tak bardzo plakalem na "Uwolnic orke". Przy okazji slowo HUMANitarny nabralo nowego znaczenia. Pan Waclawczyk zna sie na sprawach lokalnych, zna sie na dzikich zwierzetach, a wszystkim zapewnilby HUMANitarne warunki. To znaczy jakie, panie Waclawczyk? Kapiele z platkami roz, z flaszka wina?
Wystarczy jak tacy radni robią cyrk na żywo ,i znowu chciał zaistnieć "cyrkowiec' bo innych pomysłów brak !
Dla niektórych dzieci to jedyna okazja żeby zobaczyć takie zwierzęta na żywo.