Jerzy Buzek liczy na 30-procentową frekwencję wyborczą. Konkurencji nie ocenia
Zaproszony przez seniorów z Raciborza były premier i szef europarlamentu wziął dziś udział w spotkaniu na Zamku Piastowskim. Jaki ma pomysł na wysoką frekwencję w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego?
- Mam nadzieję, że ta frekwencja będzie wyższa niż poprzednio. Przy pierwszych wyborach było to około 20%, w następnych 25% teraz powiedzmy sobie szczerze, że poniżej 30% to byłoby bardzo niedobrze. Mamy wiele entuzjazmu do Unii Europejskiej, więcej niż w innych krajach europejskich. Wiemy jak bardzo się nam UE udała. Nie ruszymy jej z miejsca, nie będzie taka jak marzymy jeśli sami nie wybierzemy takich posłów i posłanki, których chcielibyśmy wybrać. Dlatego trzeba oddać tą kartę do głosowania i powiedzieć: ja chcę tę osobę widzieć w parlamencie. To bardzo ważne byśmy wszyscy poszli głosować, ważniejsze nawet od wyboru partii.
W kim widzi największego rywala dla siebie i PO na Śląsku? - Nie traktuję wyborów w kategoriach rywalizacji. One są bardzo ważne, zdecydują o tym jaki będzie Parlament Europejski. Zdecydują czy będziemy mogli się dalej rozwijać w ramach Europy i czy będzie solidarność tak ważna dla nas reprezentowana w PE. Rozmawiajmy co się da załatwić i jakie problemy rozwiązać za sprawą europosłów. Ja od 10 lat zajmuję się sprawami energetyki i górnictwa węgla kamiennego. Niech każdy się zajmie czymś takim - powiedział nam Jerzy Buzek.
Ludzie
Były radny Gminy Racibórz, lider środowiska seniorów, zmarł w listopadzie 2023 roku. Miał 76 lat.
Buzek na wózek!
Czemu usunieto komentarz to moze tak Dobrze robic stolec jak jest pelny tylek
Uhhaaaa,,,aha,buhaaa,,,liczyć to może jedynie kwiotki na swojej zegrodce.
Co nie zdążył pan wysprzedać Śląska i Ślązaków? czy zostały jeszcze jakieś kopalnie do zamknięcia ?i o to jeszcze panu chodzi ?.....
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu