Uczennica II LO zwyciężyła w konkursie "Poznajemy Ojcowiznę"
Historia jej rodziny jest wstrząsająca... Od czasów zaborów, przymusowego wcielenia dziadka do armii carskiej i jego walki w wojnie rosyjsko-japońskiej 1904-1905, przez przejęcie władzy przez bolszewików, II wojnę światową...
Joanna Chlebus (op. Róża Szramek) zajęła I miejsce w województwie śląskim w XXI Ogólnopolskim Młodzieżowym Konkursie Krajoznawczym "Poznajemy Ojcowiznę" organizowanym przez Polskie Towarzystwo Turystyczno Krajoznawcze pod patronatem Śląskiego Kuratora Oświaty.
Joasia zwyciężyła w kategorii prac indywidualnych za pracę "Wędrówka śladami moich przodków". Uczennica wykonała tę pracę jako pracę semestralną z geografii. Celem konkursu jest popularyzowanie: poznawania Ziemi Ojczystej, jej przeszłości i dnia dzisiejszego, pogłębiania wiadomości o miejscu zamieszkania i różnych zakątkach kraju (indywidualnie lub zespołowo) podczas wędrówek, rozwijania wśród dzieci i młodzieży umiejętności dostrzegania walorów krajoznawczych i kulturowych swojego regionu, dokumentowania poznawanych obiektów przy pomocy fotografii, rysunku, nagrań dźwiękowych, filmowych, video i innymi sposobami (...).
Przy tworzeniu prac uczniom pomagały całe rodziny, gdyż ich tematem była "Moja Ojcowizna". Temat ten jest bardzo szeroki i pozwala uczniom poznać nie tylko dzieje swojej rodziny, ale także miejsca skąd wywodzą się ich przodkowie.
W dniu 11.04.2014 w Dąbrowie Górniczej odbyła się uroczystość wręczenia nagród i dyplomów. Po uroczystości nagrodzeni uczniowie wraz z opiekunami zwiedzali muzeum w Dąbrowie Górniczej. Warto wspomnieć, że praca Joanny Chlebus weźmie udział w eliminacjach ogólnopolskich.
Praca Joanny nosi tytuł „Wędrówki śladami moich przodków” i składa się z rozdziałów: „Rys historyczno-geograficzny”, „Wspomnienia”, „Refleksje”. Całość uzupełnia bibliografia. Autorka przedstawia historie członków swojej rodziny na tle ważnych wydarzeń historycznych. Swoje relacje opiera na wspomnieniach babć i kuzyna jej ojca, dodając do nich precyzyjny opis geograficzny i historyczny gminy Bakałarzewo na Suwalszczyźnie i miasta Kolno, z których wywodzi się jej ród. Dużo informacji uzyskała od rodziców, pisze, że „ich wyjaśnienia i opowiadania pomogły lepiej zrozumieć trudne dzieje naszej historii”.
A historia jej rodziny jest rzeczywiście niezwykła i wstrząsająca. Od czasów zaborów, przymusowego wcielenia dziadka do armii carskiej i jego walki w wojnie rosyjsko-japońskiej 1904-1905, przez przejęcie władzy przez bolszewików, II wojnę światową, kampanię wrześniową 1939, przymusowe roboty w Niemczech, nadejście wojsk radzieckich, po odbudowę kraju po 1945 r. i szykany służb komunistycznych.
Należy podkreślić, że Joanna snuje swą opowieść rzetelnie, z dbałością o fakty, ale też w rozdziale „Wspomnienia” potrafi oddać emocje swoich rozmówców. Posługuje się przy tym wzorową polszczyzną.
W konkluzji pracy autorka stwierdza: „Pisząc tę pracę, miałam okazję poznać losy członków mojej rodziny. Wiedza, którą zdobyłam o tych dawnych czasach, jest nieporównywalna z tą, jaką można uzyskać z podręczników, książek lub filmów. Jestem pod wrażeniem tego, z iloma trudnościami były w stanie poradzić sobie opisywane przeze mnie osoby. Podziwiam ich wielką odporność. Słuchając wspomnień, często zastanawiałam się, jak to możliwe, by człowiek mógł tyle wytrzymać? Słuchając życiorysów moich przodków, zaczynałam rozumieć, co nimi kierowało. Było to pragnienie zachowania ludzkiej godności oraz wierności, nie tylko wobec innych ludzi, ale właśnie wobec ukochanej Ojczyzny. (…) Mogę powiedzieć, że jestem dumna z moich bliskich, z tego, jak postępowali w tych tragicznych czasach (…). Gdy patrzę na przeszłość przez pryzmat ich wojennych losów, mój kraj staje się mi bliższy. Chciałabym zawsze w nim żyć, nigdy go na stałe nie opuszczać. Za wychowanie w polskości jestem wdzięczna rodzicom i bliskim, którzy przywiązują do tego szczególne znaczenie”.
źródło: II LO w Raciborzu