Wypadek w firmie w Czerwionce. Ciężko ranny pracownik
24 kwietnia przed godziną 19.00 na terenie jednego z zakładów przy ulicy Furgoła doszło do ciężkiego wypadku.
W firmie zajmującej sie produkcją elementów betonowych doszło do urwania się ciężkiego elementu jednej z maszyny, który spadł na pracownika. 55-letni mężczyzna doznał zmiażdżenia nogi. Obrażenia mężczyzny były na tyle poważne, że na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W lądowaniu i w starcie śmigłowca pomagali rybniccy strażacy.
(acz)
Nic się nie k..urwa..ło i nie spadło z maszyny ,tylko "gostek" spadł z Fadromy .Nic się nie zmiażdżyło ,tylko się złamało,no i śmigłowiec z asystą strażaków był potrzebny tak jak" zajączkowi dzwonek na prąciu" .Powożono poszkodowanego kartką po Dębiensku by zafundowac mu wycieczkę samolotem ZA NASZE do Orzepowic ,gdzie dopiero następnego dnia wykonac ZABIEG, ale kto bogatemu zabroni ha,ha .Sanitarką gościa po 20 minutach spakowanoby ,odwieziono i po ceremonii,śmigłowcem trwało to z "uroczystościami" ok 2 godzin. Dozgonnie wdzięczny za wcześnijsze artykuły dotyczące mojej osoby ,Józef Gatner.
Brednie Nowin -jak zresztą zawsze