Prokuratura: Józef K. oszukał ponad 150 osób. Ludzie tracili swoje domy
Gliwicka prokuratura skierowała do rybnickiego wydziału Sądu Okręgowego w Gliwicach akt oskarżenia przeciwko 8 osobom podejrzanym o dokonanie oszustw na szkodę osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowe. Oszukanych miało zostać 159 osób z całego regionu.
Ta sprawa to odprysk innego procesu toczącego się również przed Sądem Okręgowym w Gliwicach a dotyczącego przejmowania domów zadłużonych osób, którym banki nie chciały już dawać kredytów. Jak się okazuje siedzący w tamtym procesie na ławie oskarżonych K. miał dopuścić się jeszcze innych oszustw. Prokuratura już przesłała do sądu akt oskarżenia.
Zdaniem prokuratora, do opisanych zdarzeń dochodziło w okresie od listopada 2009 roku do września 2013 roku. Jak ustalono, Józef Piotr K., pod pozorem prowadzenia działalności polegającej na pośrednictwie finansowym, wprowadzał w błąd swoich klientów co do możliwości i zamiaru pozyskania dla nich pożyczki i na tej podstawie zawierał z nimi umowy zabezpieczone wekslem. Kwota weksla opiewała przy tym na sumę wielokrotnie przewyższającą umówione wynagrodzenie pośrednika. - W praktyce wyglądało to tak, że mężczyzna pożyczał niewielkie kwoty gdzie zabezpieczeniem był weksel np na 10 tysięcy złotych. Ta drobna suma miała zostać oddana przez pokrzywdzonych i wówczas weksel miał ulegać unieważnieniu. W praktyce K. nie zgłaszał się po pożyczone drobne kwoty i np. po tygodniu uruchamiał weksle - mówi osoba znająca kulisy sprawy.
Nabywcami weksli były najczęściej osoby stale współpracujące z K., które następnie występowały do sądu z pozwem o wydanie stosownych nakazów zapłaty. Działania takie służyły udaremnieniu bądź znacznemu utrudnieniu stwierdzenia przestępnego pochodzenia środków pieniężnych uzyskiwanych z popełnianych przestępstw.
Józef Piotr K. aranżował również transakcje sprzedaży nieruchomości, polecając jako kupujących: Kajetana J., Bogusławę J., Aleksandrę J. i Patryka K. Chociaż w aktach notarialnych wskazywano, że cena sprzedaży została uiszczona, pokrzywdzeni faktycznie otrzymywali jedynie niewielką jej część, która była przekazywana na poczet ich wcześniejszych zobowiązań finansowych. W rzeczywistości transakcje te były ukrytymi pożyczkami pieniężnymi kwot wielokrotnie niższych niż wartość nieruchomości, którą pokrzywdzeni nabywali. W aktach notarialnych zastrzegano prawo pierwokupu tych nieruchomości przez pokrzywdzonych. Z uwagi na krótki termin jego realizacji, wysoką cenę, a także znaną sprawcom trudną sytuację materialną pokrzywdzonych nie byli oni w stanie go realizować. Po upływie zastrzeżonego terminu oskarżeni sprzedawali nieruchomości po cenach przekraczających kwoty pierwotnie wskazane jako wartość ich zakupu.
Działaniami sprawców zostało dotkniętych łącznie 159 osób, przede wszystkim mieszkańców województwa śląskiego. Józef Piotr K. przyznał się do części stawianych mu zarzutów. Pozostali oskarżeni nie przyznali się do winy wyjaśniając, że przeprowadzane transakcje były zgodne z prawem. Sprawcom grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
To nie jedyne kłopoty K. Mężczyzna występuje jako oskarżony w procesie grupy osób, które opisywaliśmy wielokrotnie na łamach naszych tygodników. Chodzi o przejmowanie nieruchomości od zadłużonych osób za ułamek ich wartości.
(acz)
O wcześniejszej sprawie czytaj tutaj:
http://www.nowiny.pl/patrol/83057-obiecywali-pomoc-odbierali-domy.html
http://www.nowiny.pl/patrol/97407-przejmowali-domy-biednych-dluga-lawa-oskarzonych.html