Szybowiec rozbił się w Szymocicach
O wielkim szczęściu może mówić 29-letni pilot szybowca z Opola, który z tak poważnego zdarzenia wyszedł bez szwanku.
Lot szybowca rozpoczął się około godziny 13.30 w rybnickim Aeroklubie. Pilotem był 29-letni mieszkaniec Opola. Mężczyzna sam zgłosił się do komendy, informując, że podczas próby lądowania uderzył szybowcem w drzewo.
Pilotowi nic się nie stało, a w pobliżu wypadku nie było nikogo. Wszelkie czynności na miejscu dotyczące zdarzenia, jego przebiegu oraz przyczyn wykonał członek Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. 29-latek był trzeźwy, posiadał licencję pilota.
Posiadał licencję? Z tego co mi wiadomo dopiero się o nią starał...
Zgadzam się z Hołowczycem,powycinać wszystkie drzewa,nawet te stojące na drodze szybowcom,bez wyjątku! ;)