Radni wsparli finansowo wodzisławski szpital. Raciborskiej lecznicy nie przekazali ani złotówki
300 tys. zł - tyle pieniędzy wodzisławscy radni przekazali powiatowej lecznicy. Co ciekawe, wcześniejsze zapowiedzi prezydenta Kiecy co do wsparcia w kwocie 50 tys. zł raciborskiego szpitala się nie ziściły.
Dzisiejsza (25.03) sesja wodzisławskiej rady była inna niż wszystkie dotąd. Towarzyszyły jej szczególne względy bezpieczeństwa związane z epidemią koronawirusa. Część rajców uczestniczyła w obradach w rękawiczkach. Zostali też tak rozsadzeni, by zachować bezpieczną odległość między sobą. Obrady były również niedostępne dla mieszkańców oraz dziennikarzy.
W trakcie posiedzenia radni procedowali kilkanaście uchwał. Jedna z nich dotyczyła udzielenia pomocy finansowej z budżetu miasta dla powiatu wodzisławskiego z przeznaczeniem na wydatki w zakresie wyposażenia w aparaturę i sprzęt medyczny Powiatowego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (PPZOZ) w Rydułtowach i Wodzisławiu Śl. z siedzibą w Wodzisławiu Śl. Kwota pomocy zaproponowana przez prezydenta Mieczysława Kiecę opiewała początkowo na 200 tys. zł. Radni zdecydowali się jednak na zwiększenie jej do 300 tys. zł.
Przekazane pieniądze są pokłosiem pisma dyrektora PPZOZ-u Krzysztofa Kowalika skierowanego na ręce prezydenta Kiecy. "W związku ze szczególną sytuacją epidemiologiczną, jaka zaistniała na terenie całego kraju, jak również decyzją Wojewody Śląskiego z dnia 28 lutego br. na PPZOZ w Rydułtowach i Wodzisławiu Śląskim nakładającą na PPZOZ obowiązek pozostawania w stanie podwyższonej gotowości, zwracam się z uprzejmą prośbą o udzielenie wsparcia finansowego Szpitalowi w Wodzisławiu Śląskim na zakup aparatury medycznej – mobilnego aparatu ultrasonograficznego do oceny układu oddechowego i układu krążenia na potrzeby Izby Przyjęć w Wodzisławiu Śląskim oraz przewoźnego aparatu rentgenowskiego na potrzeby Oddziału Pediatrycznego w Rydułtowach" podkreślał w piśmie dyrektor Kowalik.
Co ciekawe prezydent Kieca proponował również radnym przekazanie 50 tys. zł dla Szpitala Rejonowego im. dr Józefa Rostka w Raciborzu. Przypomnijmy, że w związku z trudną sytuacją w kraju, związaną z zagrożeniem epidemicznym wirusem SARS - CoV-2 placówka została przekształcona tymczasowo w placówkę zakaźną. W efekcie są tam leczeni tylko pacjenci cierpiący z powodu chorób zakaźnych, w tym przede wszystkim zarażonych koronawirusem. Rajcy większością głosów nie zdecydowali się jednak wesprzeć finansowo raciborskiej lecznicy. - Nie wykluczmy pomocy w późniejszym czasie. Na ten moment priorytetem jest zabezpieczenie naszego szpitala - argumentował w trakcie obrad przewodniczący rady Dezyderiusz Szwagrzak.
Ludzie
Prezydent Wodzisławia Śl.
Brawo Wodzisławscy Radni. Coraz częściej pokazywać Kiecy gdzie jego miejsce!!! Tak trzymać nie popuszczać.
Radni raciborscy pochowali głowy w piasek od czasu skazania szpitala na zamknięcie , niejaki Leon robi wszystko żeby nie zwołać sesji na której mogliby pomoc szpitalowi zaoferować a niejaki Dariusz musiałby odpowiedzieć na kilka drażliwych pytań bez możliwości zrobienia sefiaka z polit. vipem.WSTYD.
I ci radni liczyli na pomoc Wodzisławia? a z jakiej racji? ktoś wreszcie tego Leona odwoła ? bo to nie jest człowiek na taką funkcję w tak trudnym dla miasta momencie. koalicja i opozycja zupełnie nie zdają egzaminu bo ze strachem odwracają się ( z nielicznymi wyjątkami) od mieszkańców.
odebrać diety ,dodatki a prezydentom obniżyć uposażenia jak sobie urlopy od spraw ważnych zrobili.
A nie szło by tak dać na szpital na Biertultowach?
No i bardzo dobrze.
Po wytypowaniu Raciborza na zakaźny , osoby w potrzebie z powiatu raciborskiego teraz trafiają do Wodzisławia lub Rydułtów.
Leczenie COVID-19 niech finansuje ministerstwo.
Bardzo dobra decyzja radnych Rady Miasta. Kieca jak zwykle wychodzi przed szereg, zamiast dbać o własny ogródek.... Może Racibórz jest jego a nie Wodzisław?