Nocne Prowokacje w teatrze
Rybnickie Centrum Kultury zaprasza na VII Nocne Prowokacje.
Rybnik, Saint Vallier 1
W programie:
LANG spektakl solowy Tomasza Bazana Teatr Maat Projekt
CANZONA DI BAROCCO krótki metraż Karola Komorowskiego
LANG
“Działać nie działając / Mówić nie wydając szeptu / Uchwycić to co nieuchwytne / Spotkać tych, których już nie ma / Podziękować tym, którzy są / Otworzyć swoje serce”
„(…)Tomasz Bazan to niezwykle ciekawa postać na polskiej scenie tanecznej – najlepszy chyba nasz artysta zajmujący się tańcem butoh. Jego spektakl jest opowieścią o dwóch energiach: chińskiej sztuki walki Lang i japońskiego awangardowego tańca butoh. To krótka, ale niezwykle intensywna wizualnie i mistrzowska tanecznie etiuda (…)” Joanna Leśnierowska (Art Stations Foundation)
reżyseria, choreografia, wybór muzyki, taniec TOMASZ BAZAN
realizacja i reżyseria światła BRUNO POCHERONE i TOMASZ BAZAN
kurator projektu JOANNA LEŚNIEROWSKA, produkcja ART STATIONS FOUNDATION
Tomasz Bazan, tancerz, reżyser i choreograf / twórca Teatru Maat Projekt / twórca i dyrektor artystyczny międzynarodowego festiwalu tańca i ruchu MAAT FESTIVAL / członek 'Kunst Gillian Gallery Berlin'. Ukończył wydział Kulturoznawstwa na Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej o specjalizacji krytyka i animacja dzieł sztuk plastycznych. Szeroko pojmowanego tańca uczył się u wielu znakomitych tancerzy
i mistrzów sztuk walki w Polsce i poza granicami kraju. Od roku 2004 prowadzi swój własny, niezależny Teatr Maat Projekt realizujący autorski program treningu fizycznego i poszukiwań kulturowych na terenie całej Polski i Europy. Współpracuje
z wybitnymi teatrami, tancerzami, choreografami i reżyserami w Polsce oraz poza granicami kraju. Krytyka uznała działania Tomasza Bazana za jedne
z najważniejszych tego typu w Polsce. Więcej o artyście: www.teatrmaat.pl
CANZONA DI BAROCCO to niezwykły film, w którym muzyka współczesnego kompozytora Henryka Czyża poprowadziła wyobraźnię i rękę młodego reżysera w stronę poetyckiej impresji na temat inicjacji i miłości wieku dojrzewania. Młodzieńcza wrażliwość i świeżość spojrzenia w ujęciu uniwersalnego tematu
w zderzeniu z dojrzałością artystyczną, precyzją i eksperymentalną formą wywierają na widzu piorunujący efekt.
Karol Komorowski
Urodzony w 1994 roku. Mieszka w Londynie. Zajmuje się filmem i fotografią. Reprezentowany przez Galerię Lookout w Warszawie. Stypendysta Akademii Fotografii w Warszawie. Autor m.in. takich filmów, jak Portret, Maria Byrska, L’incoronazione di Poppea oraz cykli fotografii „In darkness”
i „Girlfriends”.
Wystawy indywidualne:
- Lookout Gallery, "Debiut" kurator: Adam Mazur, Warszawa 2012
Wystawy zbiorowe:
- Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Warszawa, "SHOWROOM", Galeria Weekend, Warszawa 25.09 – 27.10.2013
- Galeria Lookout Gallery, "Artbazaar: Tribute to Moda Polska" kurator: Agata Ubysz, Warszawa 2013
Więcej informacji nt. artysty: http://karolkomorowski.com/
Oprac. Joanna Grabowiecka, tel. 502 113 589, e-mail: papilio.kore@gmail.com
OJOJOJ W AKCJI ( performance) Teatr Mariana Bednarka, wykorzystano wiersz Witkacego „Bubuja Abuja”
Reżyseria, scenariusz, kostiumy, dźwięk: Marian Bednarek.
Wystąpią: Sławomir Kubat, Katarzyna Łaciak, Magdalena Saluk, muzyka: folk ukraiński, premiera 11 marzec 2011
w Rybniku, NAGRODA NIEZWYKŁA - przyznana przez Jury XI Ogólnopolskiego Przeglądu Teatrów Niesfornych "Galimatias" - Teresin 2012.
Recenzja: O, kurcze. Nie jest łatwo po dwóch dniach wypełnionych spektaklem wprawić krytyka w osłupienie. Nie myślałam, że moje największe przeżycie estetyczne tego festiwalu będę zawdzięczać ludziom w białych dresach ze sztućcami na czołach. Daję Wam moją prywatną, przed chwilą ustanowioną, nagrodę krytyka Galimatiasu 2012. I zaraz powiem dlaczego, tylko ochłonę!. Działanie zaprojektowane przez Mariana Bednarka na pograniczu teatru i sztuk wizualnych (performance) ma ewidentnie awangardowe korzenie i nieprzypadkowy jest tu wybór autora tekstu - twórcy Teorii Czystej Formy. Choć tak całkiem czysta, to ta forma tu nie była - niektóre działania pozostawiały w naśladowczej relacji do wypowiadanego tekstu (”gładzi”). Ale już trudno, wybaczam Wam to wspaniałomyślnie. Mnie bawi i cieszy jak dziecko cudownie orzeźwiająca abstrakcja tego spektaklu. I tak trzymać, a nawet bardziej! Podobają mi się także działania na pograniczu teatru, które testują cierpliwość przyzwyczajonego do dramaturgicznych przebiegów widza - mam na myśli czynności (uderzanie głową o ziemię, przybijanie gwoździ, gładzenie brzucha itd.) powtarzane uporczywie i do znudzenia. Tak uporczywie, że widz traci orientację - i albo zaczyna liczyć (myśląc, że może chociaż liczba powtórzeń COŚ ZNACZY), albo porzuca jakiekolwiek oczekiwania, otwiera szeroko oczy i bawi się absurdalnością akcji. Akcji, która donikąd nie zmierza, która zaczyna istnieć sama dla siebie. Także z tych przyzwyczajeń widza kpi Twórca, przybijając gwoździe i mamrocząc: “Teatr!” (w sensie: Teatru Wam się zachciało!), a także: “Koniec z teatrem!”, “Koniec grania!” I tu się kłania Witkacy i jego szalone (i jak się okazuje, do dzisiaj płodne) prowokacje wobec tych, co Teatr podporządkowywali podłym ludzkim potrzebom i “podłemu realizmowi”. Finał spektaklu (”Sprawa jest ciągle otwarta”) zyskuje dodatkowo na znaczeniu w kontekście festiwalowym, bo Teatr Mariana Bednarka ciągle jest “w grze” i należy go brać pod uwagę przy rozdawaniu nagród. Tylko czy awangardzie wypada przyjmować nagrody? Fuuuuj, ojojoj. (Zofia Smolarska)
Zapraszają współorganizatorzy:
Port Sztuki i Rybnickie Centrum Kultury oraz Joanna Grabowiecka pomysłodawczyni i współorganizatorka Nocnych Prowokacji, cyklicznej imprezy, która od 2007 r. odbywa się w Rybnickim Centrum Kultury.
Wstęp 30zł/os.