Blok energetyczny za 6,5 mld zł nie pracuje z pełną mocą bo... nie ma odpowiedniego węgla
Tauron wbij szpile Rafako i twierdzi, że problemy z lejem kotła, który niedawno został uszkodzony, występowały już wcześniej. Rafako odpowiada, że jednyny problem nowego bloku w Jaworznie to... brak odpowiedniej jakości węgla.
Tauron: potrzeba optymalizacji
Tauron i Rafako przerzucają się komunikatami prasowymi oraz oświadczeniami dotyczącymi bloku o mocy 910 MW w Jaworznie. 2 września Tauron poinformował o uruchomieniu i synchronizacji bloku z krajową siecią elektroenergetyczną.
Tauron twierdzi, że blok "wciąż znajduje się w okresie przejściowym", "w fazie strojeń, testów i optymalizacji, których pozytywne zakończenie jest kluczowe dla przyszłej pracy jednostki w najkorzystniejszej konfiguracji i z maksymalną efektywnością".
Rzecznik prasowa Nowego Jaworzna Grupy Tauron Patrycja Hamera stwierdza, że "problemy z lejem (który uległ uszkodzeniu - red.) występowały już w 2021 roku". - Wówczas Rafako nie miało zastrzeżeń do jakości węgla dostarczanego do jednostki - informuje Hamera.
Dalej uszkodzenie leja kotła w nowym bloku określone jest jako "usterka", do której doszło w chwili, gdy "Rafako prowadziło testy i strojenia układu czyszczenia powierzchni ogrzewalnych kotła". - Do momentu zakończenia prac, nie można mówić o w pełni efektywnym wykorzystywaniu strojonych instalacji - czytamy w komunikacie Tauronu.
Zobacz również:
Rafako: potrzeba dobrego węgla
5 września Rafako wydało oświadczenie w sprawie zaawansowania prac optymalizacyjnych bloku w Jaworznie. Zarząd Rafako S.A. oraz spółki E003B7 sp. z o.o. (spółka-córka Rafako powołana do budowy bloku) stwierdza, że "aktualny stan zoptymalizowania układów automatycznej regulacji bloku 910 MW pozwala na pewną i bezpieczną pracę Bloku z pełnym obciążeniem nominalnym tj. 910 MW". Potwierdzeniem tego jest fakt, że blok pracował z pełną mocą w okresie od uruchomienia w kwietniu 2022 roku do 22 lipca 2022 roku.
Rafako podkreśla, że do 6 sierpnia Tauron nie zgłosił wady skutkującej niemożliwością osiągania mocy nominalnej przez blok. Ponadto układ czyszczenia powierzchni ogrzewalnych komory paleniskowej kotła, o których wspomina Tauron w swoim komunikacie, był sprawny. Wykonawca bloku podkreśla, że "układy czyszczenia armatek i zdmuchiwaczy nie wpływają na powstawanie spieków oraz nie mają wpływu na ich wielkość" (co jest zależne tylko od typu i jakości węgla).
- Jedyną przyczyną zaniżania mocy bloku jest brak węgla lub jego zła jakość, która uniemożliwia bezpieczną i ciągłą eksploatację bloku z mocą nominalną
- czytamy w oświadczeniu Rafako.
Zobacz również:
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
a tu jeszcze lepsze kłamstwo pisiuarków
Stępka dla PiS miała być symbolem powrotu do przemysłu stoczniowego do Szczecina. Niestety promów w Szczecinie się nie doczekaliśmy.
cytat:
"Jak podaje portal wszczecinie.pl, przynajmniej cztery skupy złomu ze Szczecina dostały propozycję by kupić od Polskiej Żeglugi Bałtyckiej słynną stępkę. Prawo i Sprawiedliwość planowało budowę pierwszego w szczecińskiej stoczni promu. "
pisiory tak samo
Nadal czekamy na Katarskich inwestorów od Tuska do ratowania stoczni. Tusk nas okłamał
niestety tak
pisowska propaganda
to działa ja szwajcarski zegarek
Czy w tym kraju jeszcze cokolwiek działa ???
to podobnie jak informacja
"wagony się wykoleiły bo tory były złe i podwozie było złe"