Letnie koncerty w parku Roth - lubiane, ale coraz rzadziej organizowane. Dlaczego?
Czytelnicy pytają, dlaczego z roku na rok spada liczba koncertów letnich w parku Roth. W tym roku mają odbyć się dwa takie koncerty w parku przy ul. Opawskiej oraz dwa na bulwarach nadodrzańskich. Co na to dyrekcja Raciborskiego Centrum Kultury?
Letnie koncerty w parku Roth zostały zapoczątkowane w czasie, gdy dyrektorem Raciborskiego Centrum Kultury była Janina Wystub. - Koncerty te cieszyły się sporym zainteresowaniem ludzi starszych, ale także i młodsi w nich uczestniczyli. Spowodowane to było bardzo ciekawym i zróżnicowanym repertuarem. Od kliku lat z sezonu na sezon ich liczba spada i jakość nagłośnienia staje się coraz gorsza. W tym roku w parku Roth będą dwa koncerty w lipcu oraz jeden na przystani i potańcówka - pisze Czytelnik. W liście do redakcji przytacza również odpowiedź RCK na pytanie, co stoi na przeszkodzie, aby zwiększyć liczbę koncertów letnich: W pozostałe weekendy odbywają się inne, duże imprezy w mieście (m.in. Intro Festiwal, Memoriał, Półmaraton). W sierpniu zapraszamy też na Bulwary Nadodrzańskie - 9.08 i 25.08.
- A jak jest związek pomiędzy Intro Festiwalem a Koncertami Letnimi? Czy jedno wyklucza drugie? Tym bardziej, że są to inne grupy odbiorców i RCK nawet nie jest organizatorem Intro, więc ma czas zająć się Koncertami Letnimi. Co do Półmaratonu - tego to już nie wcale nie rozumiem. Jak dla mnie Bareja: z powodu awarii bojlera seans odwołany. Wychodzi więc, że w mieście zbyt dużo nie może się dziać. Jest to dla myślenie urzędnicze: imprezy według rozdzielnika. Dobrze że Kino Bałtyk nie jest pretekstem: dziś jest seans, więc w dniu dzisiejszym imprez wystarczy - pisze Czytelnik.
Zwróciliśmy się w tej sprawie z pytaniem do dyrektor RCK Joanny Maksym-Benczew<Joanna Maksym-Benczew>. W odpowiedzi dyrektor RCK udostępniła nam listę wydarzeń plenerowych, w których organizację zaangażowani są pracownicy RCK:
- 6.07 - scena na rynku i program artystyczny podczas Miejskich Odchodów 100-lecia Powstań Śląskich (3-godzinny program koncertowy),
- 7.07 - koncert Grupy bez Nazwy w Parku im. Miasta Roth,
- 12-13.07 – jako partner Intro Festivalu organizujemy wspólnie z międzynarodową organizacją studencką AIESEC GLOBAL VILLAGE, którą będą animować wolontariusze z 20 krajów świata,
- 21.07.07 - klasyka operetki N.Ayvazyan, T.Białek i Orkiestra Dęta "Plania" w Parku im. Miasta Roth,
- 3.08 – współorganizacja koncertów podczas III Międzynarodowej Giełdy Birofilów "PIWNY FAJER" na Zamku Piastowskim,
- 9.08 - Yaremi Kordos z zespołem i potańcówka kubańska na Przystań Kajakowej,
- 25.08 - Plaża & Szanty - koncert zespołu The Sunny Side na Przystani Kajakowej
- 30.08 – Zakończenie Lata - "Zaklęty łabędź" - widowisko taneczno-muzyczne inspirowane "Jeziorem łabędzim" Piotra Czajkowskiego w Parku im. Miasta Roth.
Ponadto dyrektor J. Maksym-Benczew wskazała na inne imprezy plenerowe, które odbywają się w tym czasie w Raciborzu, a w których organizację nie są zaangażowali pracownicy RCK: 14.07 – Latino dance w Parku im. Miasta Roth, 26.07 – Letni Teatr na Schodach w bibliotece, 17-18.08 – 27. Memoriał im. mł. kpt. A. Kaczyny i dh. A. Malinowskiego; 23.08 - Letni Teatr na Schodach w bibliotece, 30–31.08 FRU FESTIVAL na ulicy Długiej.
- Pragnę dodać, że w zestawie tym nie są ujęte wydarzenia organizowane przez placówki powiatowe, które odbywają się na Zamku Piastowskim, z tego co wiem, będzie to kilka koncertów, ale proszę zasięgnąć informacji u źródła. Raciborzanom w tym roku zaproponowano sporą ilość wydarzeń plenerowych, wracając do czerwca, kiedy każdy weekend obfitował w koncerty, prezentacje czy to na Zamku, czy na Rynku, w Oborze, w Parku im. Miasta Roth i spoglądając na lipiec i sierpień - dzieje się wyjątkowo dużo - dodaje Joanna Maksym-Benczew.
"12-13.07 – jako partner Intro Festivalu organizujemy wspólnie z międzynarodową organizacją studencką AIESEC GLOBAL VILLAGE, którą będą animować wolontariusze z 20 krajów świata" - i dlatego nie było 14! lipca koncertu?! Ten AISEC to nie jest żadna alternatywa dla koncertu, szczególnie dla ludzi starszych i dla rodzin w niedzielne popołudnie. Bardzo mocno naciągana odpowiedź. Racje ma czytelnik: filozofia bojlera.
Bojler to bardzo ważna rzecz, jeszcze gorzej, że w parku nie ma poidełka. Bez poidełka ani rusz. Taki trynd!