Strażacy zabezpieczyli posesję przed zalaniem, oczyścili przepust rowu melioracyjnego, zmyli błoto z jezdni.
Uszkodzony dach w Borucinie, a także zalana piwnica i garaż przy ul. Starowiejskiej w Raciborzu - to najpoważniejsze skutki frontu atmosferycznego, który przeszedł przez powiat raciborski 26 sierpnia.
Podczas minionej doby strażacy z powiatu raciborskiego wyjeżdżali do akcji 14 razy, interweniując w Bieńkowicach, Bojanowie, Cyprzanowie, Makowie, Owsiszczach, Raciborzu, Rudniku, Wojnowicach oraz Zabełkowie.
Pożar, kolizja drogowa, dramatyczna próba samobójcza, jezdnia zalana przez błoto i fałszywy alarm - to interwencje strażaków z powiatu raciborskiego odnotowane podczas minionego weekendu.
Połamane drzewa i drogi zalane błotem - to skutki nawałnicy, która przeszła przez powiat raciborski w niedzielne popołudnie 21 lipca.
Mieszkanka Dolędzina napisała pismo, które trafiło do Urzędu Gminy Rudnik. Kobieta skarży się w nim na problem błota, które podczas deszczów spływa z sąsiednich pól i zalewa rowy melioracyjne przy jej posesji.
– Trochę się poprawiło, ale czekamy na remont drogi – mówią mieszkańcy Bukowa, którzy od lat żyją w kurzu i hałasie.
Podczas minionego weekendu strażacy z powiatu raciborskiego wyjeżdżali do akcji dziewięć razy, interweniując w miejscowościach Krowiarki, Pietrowice Wielkie, Racibórz, Rudy, Turze oraz Zabełków.
Podczas minionego weekendu strażacy z powiatu raciborskiego wyjeżdżali do akcji czternaście razy, interweniując w miejscowościach Grzegorzowice, Modzurów, Pietrowice Wielkie, Racibórz oraz Rzuchów.
Strażacy usuwają skutki ulewy, która w sobotnie popołudnie 12 maja przeszła przez raciborszczyznę.
Życie mieszkańców Bukowa przy ul. Krzyżanowickiej jest koszmarem. Gdy jest sucho, unoszą się tumany kurzu tak, że nie można otworzyć okna. Gdy pada deszcz, toną w błocie. Do tego głębokie wyrwy w drodze i potworny hałas. Ludzie mają dość. A wszystko przez ciężarówki, które wożą materiał z pobliskich firm. - Mieszkam jak w...
Wiele osób korzysta codziennie ze ścieżki biegnącej między ul. Hubalczyków a ul. Rybnicką, która łączy stację kolejową Radlin Obszary z ul. Mariacką. Gdy tylko popada, przejście po ścieżce suchą nogą graniczy z cudem. Czy to się zmieni?
Ciężkie samochody zdemolowały pobocze ul. Kraszewskiego w Pszowie. – Powstały ogromne dziury. Po deszczu auta nanoszą na jezdnię pokłady błota. Pobocze rozjeżdżane jest coraz bardziej, koleiny są coraz głębsze. Jak pieszy ma tędy iść? Tylko czekać, kiedy dojdzie tu do jakiejś tragedii – mówi Czesława Stramka, pszowska radna.
30 stycznia, krótko po godzinie 14.00, dyżurny wodzisławskiej straży miejskiej odebrał telefon z informacją, że na polu w dzielnicy Turzyczka leży mężczyzna.
W nocy z czwartku na piątek spadł śnieg. Trudno powiedzieć, że zima zaskoczyła, bo to przecież koniec grudnia. Kierowcy muszą jednak wziąć pod uwagę to, że drogi są śliskie, zalega na nich błoto pośniegowe.
Przejazd ul. Kraszewskiego przy wyjeździe z terenu hałdy to nie lada wyzwanie. Jest ślisko, bo asfalt przykrywa warstwa gliny i błota. Kierowcy narzekają, że przejazd błotnistym odcinkiem drogi jest niebezpieczny. Identyczna sytuacja panuje w Bukowie.
Na stronie internetowej Urzędu Miasta Racibórz opublikowano komunikat dedykowany rolnikom. Jego treść przytaczamy poniżej.