Na wodzisławskich drogach gdzieniegdzie pojawiły się tajemnicze białe kapsułki. Zostały użyte jako środek do rozmrażania i zwalczania śliskości zimowych. Drogowcy rozsypali je jednak nieświadomie.
W Wodzisławiu Śl. nie będzie okazji wymienić elektroodpady na rośliny bądź żarówki. Zaproponowana przez urzędników proekologiczna inicjatywa wzbudziła wśród radych wiele wątpliwości i pytań.
Prezydent Wodzisławia Śląskiego Mieczysław Kieca odnosi się do komentarza prezesa Wydawnictwa Nowiny Arkadiusza Gruchota. Przypomnijmy, że artykuł Nowin dotyczył negatywnych konsekwencji wykorzystywania w walce politycznej anonimów (można go przeczytać TUTAJ).
Grupa wodzisławian uważa, że Dezyderiusz Szwagrzak powinien podać się do dymisji. W tym celu przygotowali baner, który umieścili przed urzędem miasta.
To, co dzieje się wokół anonimowego donosu na przewodniczącego rady miejskiej Dezyderiusza Szwagrzaka jest niepotrzebne i szkodliwe. Przynosi fatalne skutki nie tylko bezpośrednim uczestnikom tej rozgrywki, ale także wszystkim mieszkańcom miasta.
W trakcie konferencji prasowej Dezyderiusz Szwagrzak odniósł się przede wszystkim do zarzutów, jakie pod jego adresem kierowała m.in. radna Grażyna Pietyra. - Są one bezpodstawne - stanowczo podkreślał. - Większość tych oskarżeń i zarzutów nie warto nawet komentować - dodał.
- Patrząc na, to całe wydarzenie jestem przekonany, że od początku to miało być tylko wielkie show. Czy tak było, niech każdy oceni sobie sam - mówi nam przewodniczący Dezyderiusz Szwagrzak o niedawnej nadzwyczajnej sesji, podczas której odbyło się głosowanie o odwołanie go z pełnionej funkcji.
Szykuje się poważny konflikt między prezydentem Kiecą a starostą Bizoniem? - Zostaliśmy zaatakowani w sposób bezprecedensowy w dotychczasowej historii relacji powiat – miasto - mówi otwarcie ten drugi. To jego reakcja na słowa Kiecy, w którym zarzucił staroście brak działań kontrolnych w sprawie donosu na dyrektora ZAZ-u.
W Wodzisławiu Śl. chcieli odwołać przewodniczącego rady Dezyderiusza Szwagrzaka. Grupa radnych złożyła taki wniosek. Dziś (17.02) odbyła się w tej sprawie sesja. Nie obyło się bez gorącej atmosfery.
Odnowiony budynek dworca kolejowego w Wodzisławiu Śl. oddano do użytku raptem w połowie 2019 r., a jego modernizacja pochłonęła 14 mln zł. Tymczasem woda wdziera się do jego dolnych kondygnacji. Radni oczekują od prezydenckich urzędników wyjaśnień.
Prezydent Wodzisławia Śl. złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez dyrektora wodzisławskiego Zakładu Aktywności Zawodowej i jednocześnie przewodniczącego wodzisławskiej rady. Włodarz tłumaczy, dlaczego zdecydował się na taki krok.
Czy Dezyderiusz Szwagrzak może stracić stanowisko przewodniczącego Rady Miejskiej w Wodzisławiu Śl.? Opozycja złożyła wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji. Wówczas ma być procedowany projekt uchwały w sprawie jego odwołania.
Przewodniczący wodzisławskiej rady w ogniu krytyki. Niezadowoleni z jego pracy są nie tylko jego opozycyjni koledzy, ale również prezydent. – Jestem otwarty na różnego rodzaju uwagi, ale nie na zarzuty niepoparte konkretnymi argumentami – odpowiada sam zainteresowany.
Czy wodzisławski inkubator przedsiębiorczości powinien nie tylko doradzać i wspierać, ale także generować zyski, a za swoje usługi pobierać wynagrodzenie? Pojawiła się taka propozycja. Ma ona swoich sprzymierzeńców, ale i przeciwników.
Do zaskakujących sytuacji doszło podczas ostatnich obrad wodzisławskich radnych. Najpierw przez kilkadziesiąt minut sesje od strony technicznej prowadził sekretarz miasta, a na koniec zakręcono wodę w toaletach.
Mobbing, niewłaściwe zarządzanie zasobami ludzkimi oraz nadużywanie funkcji służbowych do celów prywatnych. M.in. takie zarzuty padają pod adresem dyrektora wodzisławskiego ZAZ-u.
Pieniądze między wodzisławskie kluby sportowe przeznaczone na ich tegoroczną działalność zostały już podzielone. Kto i ile dostał?