32-latek zadzwonił na numer alarmowy i powiedział, że już zrobił sobie krzywdę i... to nie koniec. Jednocześnie odmówił podania adresu.
Kobieta zadzwoniła na numer alarmowy. Przekazała, że w jej mieszkaniu znajduje się nieprzytomna osoba.
41-latek z Wodzisławia Śląskiego został ukarany mandatem za bezpodstawną interwencję służb. Mężczyzna postawił na nogi służby, ponieważ zgłosił, że wyskoczy z okna. Okazało się, że był nietrzeźwy i chciał tylko pożartować.
Do dwóch poważnych zdarzeń drogowych doszło w sobotę 5 marca. W obu przypadkach winę za spowodowanie kolizji ponoszą nieostrożni kierowcy.
Oprócz tytułowego znaleziska, strażacy z powiatu raciborskiego interweniowali jeszcze w związku z fałszywym alarmem bombowym oraz alarmem domowej czujki węgla (22.02.2022 r.).
Tytułowe zdarzenie odnotowano w Raciborzu 31 grudnia 2021 r. Tego dnia strażacy ugasili również pożar opakowań po petardach. Kolejne interwencje odnotowano w Nowy Rok. O strażacki koniec starego i początek nowego roku zapytaliśmy bryg. Rolanda Kotulę, dowódcę Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej...
Za bezpodstawne wezwanie policyjnej interwencji odpowiedział 40-letni mieszkaniec powiatu rybnickiego. Mężczyzna wezwał Policję, bowiem jak twierdził, ktoś postrzelił jego partnerkę.
Przypuszczalnie przyczyną pożaru mogło być podpalenie. Ogień strawił kilkanaście tui oraz fragment tunelu do hodowli roślin.
- Dalsze czynności w tej sprawie będzie prowadzić policja - informuje bryg. Roland Kotula z raciborskiej straży pożarnej.
Strażacy wyjechali gotowi gasić pożar, którego nie było. Właściciele domu, w którym rzekomo miała zapalić się sadza byli zaskoczeni - już kilka lat temu wymienili ogrzewanie na gazowe. Fałszywy alarm w Kornicach to jedna z dziewięciu interwencji odnotowanych przez strażaków z powiatu raciborskiego w dniach 1-3 października (piątek - niedziela).
Mieszkańcy skarżą się na fałszywe alarmy pożarowe w ośrodku odwykowym w Gorzycach. - Czy PSP nadal będzie tolerować taki wadliwy system i nie ukarze ośrodka za zaniedbania i fałszywe alarmy? - pytają.
Wiadomości o podłożonych ładunkach wybuchowych wpłynęły m.in. do I LO, II LO, CKZiU nr 1, TEB-u w Raciborzu, a także szkoły w Budziskach.
AKTUALIZACJA
Wartość strat materialnych oszacowano na kwotę 25 tys. zł. Co było przyczyną pożaru?
Spłonęła szklarnia wraz z wyposażeniem - folią, nagrzewnicą olejową, stołami do nasadzeń oraz tysiąc sadzonek kwiatów.
W dniach 24-27 grudnia strażacy z powiatu raciborskiego odebrali cztery zgłoszenia dot. zdarzeń w Krzanowicach, Pawłowie, Pietraszynie i Raciborzu.
W ciągu niespełna 24 godzin do strażaków z Raciborza skierowano dwie prośby o otwarcie mieszkań, których lokatorzy nie dawali oznak życia. W obu przypadkach okazało się, że osoby, których nie widziano od kilku dni, nie żyją.
2 grudnia strażacy z powiatu raciborskiego wyjeżdżali do akcji cztery razy. Wszystkie interwencje odnotowano w Raciborzu.