W środę w nocy Komenda miejska Policji otrzymała zgłoszenie od 86-letniej kobiety, że ktoś ukradł jej klucze i nie może odstać się do własnego domu.
Mundurowi udali się na interwencję domową, gdzie kobieta prosiła o pomoc, gdyż jej partner awanturuje się w mieszkaniu. Policjanci w trakcie trwania interwencji na stoliku zauważyli w otwartym pudełku woreczek foliowy, w którym znajdowały się narkotyki.
64-latek zadzwonił na numer alarmowy mówiąc, że jest wygłodniały i zamknięty w pokoju, a tak naprawdę po prostu nie umiał otworzyć drzwi.
Lokatorkę mieszkającą przy ulicy Pomorskiej spotkała w środę niemiła niespodzianka. Do jej drzwi dobijał się bezdomny, na dodatek kompletnie pijany.
W środę około godziny 22:30 do Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju dotarła dramatyczna informacja, że mąż grozi kobiecie nożem.
W środę jastrzębscy policjanci przyjęli wezwanie od mieszkanki Jastrzębia, której rodzice nie chcieli wypuścić z domu.
Blisko 2 promile w wydychanym powietrzu miał 28-letni mężczyzna, który oświadczył, że jest zmęczony życiem i odjechał spod bloku partnerki samochodem. Jak tłumaczył policjantom wcale nie miał samobójczych myśli, a jedynie ochotę na piwo, po które "wyskoczył" do pobliskiego sklepu.
Mieszkaniec Żor został wczoraj wieczorem zaatakowany przez sąsiada, który najpierw wszczął awaturę, a potem zaczął go okładać pięściami.
Pomylił mieszkania i natarczywie pukając w drzwi zakłócał spoczynek nocny mieszkance osiedla Pionierów. Zdenerwowana kobieta wezwała policyjny patrol, a nieproszony gość trafił do Zakładu Karnego w Cieszynie.
Policjanci z zatrzymali poszukiwaną jastrzębiankę. Kobieta podawała mundurowym fałszywe dane, jednak stróże prawa nie dali się zwieść i już dziś trafi ona do zakładu karnego. Kobieta odbędzie tam karę 7 miesięcy pozbawienia wolności.
W sobotę, około godziny 18:00 do Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju dotarła informacja, że dziecko w wieki 2-3 lat błąka się wieczorem w okolicy ulicy Malinowej.
Ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powierzu miał 26-latek, który po 4.00 w nocy chciał odebrać dziecko. Mężczyzna wcześniej pozostawił je u babci, a sam z partnerką poszedł się bawić. Kiedy pokłócili się wrócił po pociechę i wszczął awanturę.
W czwartek do jednego z mieszkań przy ulicy Warmińskiej została wezwana Policja. Chodziło o rodzinną kłótnię, do kogo należy samochód.
W poniedziałek, około godz. 21:00, do Komendy Miejskiej Policji dotarło wezwanie od kobiety, która została uwięziona w jednym z mieszkań bloku przy ul. Zielonej. Jastrzębianka wzywała pomocy.
Sobotnie interwencje w nocy dotyczą w dużej mierze zakłócenia spoczynku nocnego. Podobnie było i 2 marca.
Pracownicy zdołali się ewakuować z hali produkcyjnej, ponieważ istniało realne zagrożenie wybuchu butli z gazem. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Tradycyjnie już na przełomie Sylwestra i Nowego Roku policjanci mają wiele interwencji. Najwięcej wezwań to tak zwane interwencje domowe.