Nie wiemy dokładnie jakiego zgłoszenia chciała dokonać żona 41-letniego mężczyzny (policja nie udziela informacji na ten temat), ale wiemy na pewno, że mężczyzna wpadła w nie lada kłopoty.

Do wypadku doszło 25 października około godz. 13.50 na ul. Ocickiej w Raciborzu.

Przekroczenie dozwolonej prędkości, zły stan techniczny pojazdów, nietrzeźwość kierującego - wszystko to ujawniono w trakcie akcji.

- Dzięki czujności kuźniańskiego dzielnicowego sprawca poniósł karę, a skradziony towar został odzyskany - informuje raciborska policja.

Świadkowie podejrzewali, że mężczyzna jest nietrzeźwy. Dlatego nie pozwolili mu wrócić do samochodu. Jednocześnie wezwali policję.

Wartość strat materialnych oszacowano na kwotę 20 tys. zł.

45-letni mężczyzna kierował w stanie nietrzeźwości i popełnił wykroczenie w ruchu drogowym. Wkrótce okazało się, że jest poszukiwany nakazem doprowadzenia do zakładu karnego. To nie wszystko.

Świadek zatrzymał kobietę, która nie zapłaciła za zakupy i wyszła ze sklepu. Kobieta zaczęła być agresywna. Wkrótce na miejscu zjawiła się policja.

Policjanci przeprowadzili 472 kontrole trzeźwości kierowców.

Złodzieje staną przed sądem. Policjanci zarzucają im kradzież. Dodatkowo kierowca skradzionego bmw odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz wbrew sądowemu zakazu kierowania pojazdami.

33-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego poinformował w mediach społecznościowych, że zamierza odebrać sobie życie. Znajomi zaalarmowali policjantów, którzy ruszyli do akcji. Zdążyli w ostatnim momencie.

Kierowca volkswagena z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z nadjeżdżającą ciężarówką.

Kierowca był trzeźwy. Policjanci ukarali go mandatem.

Raciborscy mundurowi zatrzymali sprawcę kradzieży z włamaniem. Do przestępstwa doszło w okresie od 9 do 14 września przy ulicy Solnej w Raciborzu.

Nietrzeźwi kierowcy zostali zatrzymani w trakcie weekendu oraz w poniedziałek 13 września. Oprócz tego policjanci ukarali mandatami kierowców, którzy ignorowali czerwone światło w rejonie ulic Brzeskiej i Rybnickiej.

Kuźniański policjant, wracając po służbie do domu, zauważył na ulicy Głubczyckiej w Raciborzu jadący zygzakiem samochód, który nie miał włączonych świateł. Kierowca audi stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu - informuje nadkom. Mirosław Szymański, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu.

Mandat i dwa punkty karne - to kara, z jaką musi się liczyć każdy kierowca, który korzysta z lewego pasa w czasie, gdy prawy jest wolny.