Pozbywanie się odpadów „na dziko” przez przedsiębiorstwa stało się prawdziwą plagą. Firmom opłaca się ryzykować, bo kary są niskie. Efekt widać było niedawno w Mszanie i Jastrzębiu-Zdroju. Na pograniczu tych gmin, w kilku miejscach porzucone zostały spore ilości big bagów i zbiorników typu mauser, wypełnionych jasnopomarańczową,...
Nie jest najlepiej z segregacją śmieci na rydułtowskich osiedlach. Do tego stopnia, że urzędnicy postanowili zareagować i wezwali spółdzielnie mieszkaniowe do tego, by zdyscyplinowały mieszkańców.
Rządzący Kuźnią Raciborską biją na alarm. Ktoś do Jankowic zwiózł przeróżne substancje. Mowa aż o 72 tysiącach litrów! W gminie chcą jak najszybciej pozbyć się problemu. Sytuację określono mianem kryzysowej.
Często na jastrzębskich osiedlach jest za mało pojemników na śmieci. Obowiązek zapewnienia ich odpowiedniej ilości spoczywa na właścicielach i administratorach terenów.
Jastrzębscy policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają przyczyny pożaru, do którego doszło na składowisku odpadów w Jastrzębiu-Zdroju.
W miniony poniedziałek, 4 marca patrol straży miejskiej przeprowadził interwencję w jednym z mieszkań w dzielnicy Paruszowiec Piaski. Istniało podejrzenie, że właściciele spalają w piecu odpady.
Wczoraj pisaliśmy o ujawnieniu trzech miejsc nielegalnego składowania odpadów na pograniczu gminy Mszana i miasta Jastrzębie-Zdrój. Dziś po odpadach nie ma już śladu. Nie wiadomo kto je usunął.
Strażnicy miejscy ukarali mieszkańców Jastrzębia mandatem za spalanie mebli w przydomowych kotłowniach.
Policja sprawdza czy nie są nielegalnie składowane i przewożone szkodliwe odpady. W najbliższym czasie można spodziewać się kontroli.
Już niedługo urzędnicy staną przed zadaniem wyboru nowej firmy, która od lipca zajmie się wywozem śmieci z terenu Pszowa. - Opłata dla mieszkańców może wzrosnąć nawet o 100 proc. - zapowiadają.
Główny Inspektorat Ochrony Środowiska oraz Ministerstwo Środowiska prowadzą korespondencję ze stroną czeską w sprawie wywozu niebezpiecznych odpadów, które są składowane na prywatnej posesji w Szonowicach.
Najpierw był wielki pożar na krajowej czterdziestce piątce w gminie Rudnik, później samobójstwo popełnił właściciel firmy przewozowej. Po pożarze pozostał wrak i niebezpieczny ładunek. Mieszkańcy Szonowic przez kilka miesięcy starali się o usunięcie spalonej naczepy. Osiągnęli tylko połowiczny sukces – wrak w końcu odholowano,...
Święta i po świętach, czas pożegnać się z choinką. Urząd Miasta przeprowadza akcję zbieranie niepotrzebnych drzewek świątecznych.
W lesie w Krostoszowicach dwóch mężczyzn pozbyło się odpadów remontowych - gruzu, rur pcv i innych odpadów budowlanych. Zostali przyłapani na gorącym uczynku przez dziennikarza Nowin Wodzisławskich Artura Marcisza.
Zaczęło się od pożaru wyładowanej chemikaliami naczepy. Później samobójstwo popełnił kierowca i właściciel firmy przewozowej. Wrak naczepy wraz z niebezpieczną zawartością przez kilka miesięcy znajdował się w Szonowicach. Dziś nadpalonego pojazdu już nie ma, ale wypełnione chemikaliami beczki pozostały. Okazuje się, są to...
W wigilię Bożego Narodzenia poszedłem do lasu na jemiołę. Przy jednej z leśnych ścieżek znalazłem stos nietypowych odpadów - rybich głów i wnętrzności.
W kończącym się roku przez kraj, także Jastrzębia, przeszła fala pożarów wysypisk śmieci. Są obawy, że w niektórych przypadkach mogły to być podpalenia.