Przekazali fałszywym funkcjonariuszom ponad 100 tys. zł. Podszywający się pod mundurowych z CBA twierdzili, że ścigają przestępców, choć sami nimi byli. Kryminalni zatrzymali ich po dwóch tygodniach.
Dzisiaj rybniccy policjanci otrzymali informację o próbie wyłudzenia pieniędzy. Na szczęście seniorzy zachowali czujność.
Sprawcy, podszywając się pod policjantów, okradli wczoraj jastrzębiankę z 70 tysięcy złotych. 83-latka straciła oszczędności życia, po tym, jak odebrała telefon z informacją, że jej pieniądze są zagrożone.
Policjanci znów odnotowali próbę oszustwa metodą na policjanta. Mieszkańcy Jastrzębia, którzy odebrali telefon, zachowali zimną krew i po zakończeniu rozmowy z rzekomym policjantem, zadzwonili na policję.
Urzędnicy z Pietrowic Wielkich apelują: oszuści znów są aktywni terenie gminy. Przypominają tym samym i ostrzegają mieszkańców przed przekazywaniem pieniędzy osobom, których tożsamości nie jesteśmy w stanie wiarygodnie potwierdzić.
Osoba podszywająca się pod policjantkę dzwoniła do mieszkańców Jastrzębia-Zdroju i ostrzegała, że ich pieniądze nie są bezpieczne na kontach bankowych. Niestety 78-latka straciła w ten sposób swoje oszczędności. Jak działają oszuści?
Mieszkańcy Krzyżanowic przekazali kryminalnym informacje, które pomogły wytropić i zatrzymać przestępcę.
20 kwietnia raciborscy policjanci zostali zaalarmowani przez mieszkańców powiatu, że próbowano ich oszukać metodą "na wypadek, policjanta".
Policjanci z Komisariatu Policji w Boguszowicach poszukują sprawcy oszustwa metodą "na policjanta i prokuratora", który pod koniec marca tego roku wyłudził pieniądze od starszego mężczyzny.
Śledczy z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu gliwickiej komendy miejskiej prowadzą dochodzenie w sprawie oszustw metodą „na policjanta”. Wczoraj fałszywy funkcjonariusz zadzwonił na telefon STACJONARNY i wyłudził na potrzeby „swojego śledztwa” 25 tys. zł.
- Oszuści działający metodą "na wypadek, policjanta" znowu się uaktywnili próbując oszukać seniorów z Raciborza, dzwoniąc na numery telefonów stacjonarnych - informuje kom. Mirosław Szymański z KPP w Raciborzu.
Oszuści ciągle modyfikują swoje metody działań, szukając nowych pomysłów i sposobów, by ograbić swoje ofiary. Kto nie słyszał o metodzie na wnuczka, policjanta czy prokuratora? Ostatnio na Śląsku przestępcy wypróbowywali jednak nową metodę - tym razem na listonosza.
- W ciągu ostatnich dni oszuści działający metodą „na wypadek, policjanta” znowu się uaktywnili próbując oszukać cztery seniorki z Raciborza, dzwoniąc na numery telefonów stacjonarnych - informuje kom. Mirosław Szymański, rzecznik prasowy KPP w Raciborzu.
Policjanci ostrzegają przed oszustami, którzy wykorzystują łatwowierność starszych osób.
Pięćdziesiąt tysięcy złotych- tyle miała przekazać mieszkanka Żor oszustom, którzy zadzwonili do niej i próbowali wyłudzić pieniądze tytułem pomyślnego załatwienia sprawy w związku ze spowodowanym przez krewną wypadkiem drogowym. Na szczęście w ostatniej chwili, w jednym z banków kryminalni powstrzymali kobietę przed przekazaniem...
Starsze małżeństwo z Rybnika padło ofiarą oszustów. Wyłudzili od nich pieniądze i biżuterię o łącznej wartości ponad 20 tysięcy złotych.
Wczoraj oszuści dzwonili pod stacjonarne numery telefoniczne gliwiczan, których nazwiska zaczynały się na litery B i F. Przestępcy zmanipulowali dwie kobiety i nakłonili je do przekazania oszczędności życia. W pierwszym przypadku trafiły one do śmietnika, w drugim – w ręce „kuriera”.