Policyjny pościg zakończył się, kiedy kierowca motocykla stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do rowu. Próbował jeszcze uciekać pieszo, jednak został szybko zatrzymany przez wywiadowców.
Patrol drogówki postanowił zatrzymać do kontroli jadący ulicą opawską samochód osobowy, jednak kierowca miał inne plany. Nie zareagował na sygnały i gwałtownie przyspieszył.
Mężczyzna nie był pijany. Nie znajdował się też pod wpływem środków odurzających. Dlaczego uciekał?
Mężczyzna, który wybiegł ze sklepu z towarami, napotkał niemiłą niespodziankę. W pościg za nim rzucił się policjant na urlopie. Złodziej został zatrzymany.
Złodziej wybiegł ze sklepu z kapsułkami do prania. Uciekał przed radiowozem, tymczasem dogonił go policjant, który właśnie miał wolne. To nie jedyny przypadek z ostatnich dni, o którym informują policjanci.
Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli i podjął próbę ucieczki. Mundurowi ruszyli za nim w pościg, który zakończył się po kilku kilometrach.
Na widok radiowozu przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci z rybnickiej drogówki, natychmiast ruszyli za motorowerzystą.
Kierowca motocykla nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Jak się okazało, nie dość, że nie miał uprawnień, to motocykl nie był dopuszczony do ruchu. 18-latek dodatkowo miał przy sobie marihuanę.
Młody motocyklista z powiatu głubczyckiego gnał przez Racibórz na złamanie karku. Uciekł w kierunku Wojnowic, gdzie porzucił motocykl.
Motorowerzysta nie zatrzymał się do kontroli drogowej i zaczął uciekać ulicami miasta przed mundurowymi. W trakcie swojej brawurowej jazdy kierujący stwarzał zagrożenie dla pieszych i innych uczestników dróg. Kiedy zobaczył, że nie ma szans, spróbował ucieczki pieszej.
W Pszowie kierowca peugeota nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Podczas ucieczki uderzył w policyjny radiowóz, a następnie w płot ogrodzeniowy.
Nawet na 10 lat może trafić do więzienia 21-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a uciekając omal nie potrącił policjanta. W trakcie ucieczki, w samochodzie była jego ciężarna narzeczona i trójka małych dzieci.
Pirat drogowy, za którym jastrzębscy policjanci prowadzili pościg ,nie ma co liczyć na taryfę ulgową. Musi zapłacić ponad 35 tys. zł grzywny. Grożą mu 3 lata więzienia.
We wtorek, 11 stycznia w godzinach wieczornych w Jastrzębiu-Zdroju policjanci chcieli zatrzymać do kontroli kierującego samochodem osobowym marki audi. Z niewiadomych przyczyn kierowca zaczął uciekać, łamiąc przy tym szereg przepisów i stwarzając realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Dodatkowo uciekinier uszkodził dwa radiowozy...
Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a w trakcie ucieczki uszkodził dwa radiowozy i stworzył zagrożenie w ruchu drogowym. Gdy 32-latek chciał potrącić policjanta, padły strzały które miały zatrzymać samochód. Po przestrzeleniu opon w aucie kierujący oraz pasażerowie zostali zatrzymani.
Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Chałupkach. Teraz czeka go sprawa w sądzie.
Policyjny ze specjalnej grupy „SPEDD” ścigali ulicami miasta kierowcę, który będąc pod wpływem alkoholu, nie chciał zatrzymać się do kontroli drogowej.