Ekoporanek, ekobazar, kwiatobazar. Ekologiczny czar sobotniego poranka prysł w niedzielę, kiedy spacerowicze zobaczyli w fontannie na środku rynku... pływający śmietnik.
Mieszkaniec nie może się doprosić montażu dodatkowego śmietnika. Wielu przechodniów wyrzuca śmieci na jego posesję. Tymczasem z magistratu płynie jasny przekaz: śmietników w tym rejonie jest tak dużo, że kolejny byłby przesadą.
Na forum rady miasta wrócił temat kosztownego śmietnika w centrum. Przed miesiącem oponował przeciw niemu radny Marcin Fica, a opozycja zablokowała ten wydatek w budżecie. W nowych, majowych propozycjach prezydenta ta pozycja znów się pojawiał.
Prezydent Polowy zaproponował radnym wydatek na dotację celową inwestycyjną dla MZB by zrealizowano zadanie „Budowa śmietnika przy ul. Solnej, Browarnej, Różanej”. Marcina Ficę zaskoczyła kwota przeznaczona na ten cel.
Pod śmietniki znajdujące się przed blokami nie wolno wyrzucać odpadów budowlanych. Monitoring wizyjny pozwolił ustalić sprawców takiego zaśmiecania i wyciągnąć wobec nich konsekwencje.
Podczas pierwszego weekendu lipca, w Raciborzu z dymem poszły trzy kosze na śmieci.
W piątek wieczorem, 20 listopada strażacy zostali wezwani na ulicę Piłsudskiego w Jastrzębiu-Zdroju. Przyczyną interwencji był palący się przy ławce śmietnik. Interwencja trwała kilkanaście minut. Nikomu nic się nie stało.
Wpierw radny Klima odkrył, że szczury ucztują na śmietniku nieopodal raciborskiego rynku. Teraz radna Klimaszewska napotkała gryzonia na trawniku w rejonie osiedla przy Pomnikowej. - Tak źle jeszcze nigdy nie było - powiedziała Krystyna Klimaszewska prezydentowi Polowemu na posiedzeniu komisji budżetowej.
Na osiedlu Piastów w Wodzisławiu Śląskim spółdzielnia mieszkaniowa ROW zamontowała specjalne tabliczki informujące o zakazie składowania odpadów budowlanych i akcesoriów samochodowych.
Ze względu na epidemię koronawirusa 17 marca został zamknięty Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych w Wodzisławiu Śląskim. Ponowne jego otwarcie nastąpiło 20 kwietnia. Mieszkańcy wodzisławskich osiedli na czas zamknięcia PSZOKu nie mając innej możliwości, wielkogabarytowe odpady wyrzucali na osiedlowe śmietniki. Przy wielu...
Kilka dni temu, gdy sytuacja w naszym kraju zaczęła się robić gorąca, większość Polaków ruszyła szturmem na sklepy spożywcze, by zrobić zapasy żywności na kilka dni. Niestety, w nadmiarze kupiony został między innymi chleb, który teraz ląduje na śmietnikach.
420 kg śmieci rocznie wytwarza przeciętny jastrzębianin. Jest to dokładnie tyle, ile waży niedźwiedź brunatny. Urzędnicy apelują o to, aby segregować śmieci. Od tego zależy, jak dużo zapłacimy za ich wywóz.
Często mieszkańcy bloków skarzą się, że obce osoby wrzucają śmieci do osiedlowych kontenerów i pojemników. Jak się okazuje robią to całkowicie legalnie i nikt nie może im tego zabronić. Co najwyżej można ogrodzić śmietnik i rozdać do niego klucze uprawnionym lokatorom.
Części samochodowe typu fotele, felgi, zderzaki, szyby, części zamienne, itp. nie stanowią odpadu komunalnego i nie są odbierane przez miasto w ramach funkcjonującego systemu.
Zużyte pampersy nie stanowią surowca wtórnego, z którego można cokolwiek odzyskać. Powinny zatem trafić do pojemników na odpady zmieszane (pozostałości po segregacji).
Jary w naszym mieście nierzadko traktowane są jak śmietniki. Można znaleźć w nich przeróżne odpady, których miejsce jest na wysypisku śmieci.
W kończącym się roku przez kraj, także Jastrzębia, przeszła fala pożarów wysypisk śmieci. Są obawy, że w niektórych przypadkach mogły to być podpalenia.