- Jesteśmy pełni podziwu dla tak otwartego serca na potrzeby drugiego człowieka u wszystkich wspierających - dziękują organizatorzy tym, którzy zaangażowali się w organizację festynu charytatywnego. Ile udało się zebrać?
- Zderzenie z rzeczywistością bywa bolesne. Zwłaszcza gdy naszą rzeczywistością okazuje się nieuleczalna choroba - przyznaje Agnieszka Derencz, żona pana Krzysztofa chorującego na stwardnienie zanikowe boczne (SLA). W internecie trwa zbiórka środków, ruszyła także grupa z licytacjami. Każdy może wesprzeć mieszkańca Połomi w gminie Mszana.
W podziękowaniu za zaangażowanie Prezydent Miasta Racibórz Dariusz Polowy nagrodził, te szkoły, którym udało się zebrać najwięcej nakrętek.
Komitet społeczny na rzecz rehabilitacji Angeliki przedstawił szczegółowy program wydarzenia charytatywnego, które ma odbyć się w sobotę 25 marca w Domu Kultury Bojanowie (gm. Krzanowice).
Region jednoczy się dla Angeliki Mruzek w walce o powrót do sprawności. W Bojanowie, czyli miejscowości, której jest mieszkanką, odbędzie się festyn.
- Jesteśmy tutaj, żeby wszystkim wam bardzo serdecznie podziękować - tak tata Leona, Ariel, rozpoczął transmisję „na żywo” na Facebooku niedługo po tym, jak w serwisie Siepomaga.pl zebrano potrzebną kwotę na leczenie jego syna. Towarzyszyła mu żona Karolina i bohater akcji – Leon. - Bez was by tego nie było - mówili do osób, które wsparły akcję.
Dzięki tysiącom ludzi dobrej woli Leonek dostał szansę na życie. Zbiórka na rzecz 21-miesięcznego mieszkańca Nędzy właśnie została zakończona.
- Przede wszystkim nie można się załamywać - przyznają Karolina i Ariel Cebulowie z Nędzy. W szczerej rozmowie z Nowinami mówią czy mieli żal do świata, że choroba spotkała właśnie ich syna, wyjawiają też skąd czerpać siłę do dalszego działania. Rozmawia Dawid Machecki.
Nicole o swojej chorobie dowiedziała się przypadkiem, w trakcie obozu harcerskiego, na którym złamała nogę. Walkę z największym przeciwnikiem życia – nowotworem toczy ponad pół roku.
- Dzięki zaangażowaniu wielu ludzi udało się zrealizować imprezę, na której udało się zebrać łącznie 30 000 zł. Myślę, że możemy być dumni, że nam się udało i zasilimy konto zbiórki małego Leonka - podsumowuje Gerard Przybyła, który stanął na czele przygotowań. Organizacji podjął się klub sportowy LKS 1908 Nędza.
- Jesteśmy zszokowani, jak region za nami stoi i nam pomaga. To dla nas niepojęte, jesteśmy wszystkim bardzo wdzięczni - nie krył wzruszenia Ariel Cebula. - To coś niesamowitego - wtórowała mu jego żona Karolina. W Nędzy zorganizowano koncert charytatywny na rzecz ich syna – Leona, wymagającego pilnej operacji serca, która ma odbyć się w Genewie.
Kolejne inicjatywy podejmowane są na rzecz malutkiego mieszkańca Nędzy, wymagającego pilnej operacji serca. Ma odbyć się w Genewie, ale jej koszt przewyższa możliwości finansowe rodziny. Potrzeba ponad 900 tys. złotych. W internecie od kilkunastu tygodni trwa zbiórka środków. Ciągle do zgromadzenia pozostaje ponad 460 tys. złotych....
- Malutkie serce w śmiertelnym niebezpieczeństwie, ratuj Leonka - napisano na plakacie promującym zbiórkę elektrośmieci. Potrwa dwa tygodnie.
Kolejne osoby, organizacje i instytucje dołączają do akcji na rzecz Leona Cebuli z Nędzy, który potrzebuje pilnej operacji serca. Koszt? 900 tysięcy złotych.
Tysiące oczu wpatrzone w zielony pasek zbiórki, który z minuty na minutę, z sekundy na sekundę zbliżał się do upragnionego celu. Rodzice Mikołaja Kubali, bliscy, przyjaciele i tysiące osób zaangażowanych w zbiórkę, życzliwych, śledziło finał akcji wymieniając się informacjami, jak niewiele zostało do końca. I niedługo później...
Rankiem informowaliśmy Was, że do zebrania pozostaje jeszcze nieco ponad 600 tys. złotych. Kilka godzin później potrzeba już mniej niż 500 tys. złotych. Kwota, która potrzebna jest na najdroższy lek świata, topnieje z minuty na minutę. Czy uda się chłopczykowi podarować na jego urodziny najpiękniejszy prezent, jaki można sobie wymarzyć?
Kacper to 7-letni syn policjanta żorskiej komendy, który uczy się żyć z afazją motoryczną i zaburzeniami sensorycznymi. Jego leczenie i rehabilitacja związana jest z bardzo dużymi wydatkami, które znacznie obciążają budżet rodziny policjanta.