Racibórz chce sprzedać wysypisko śmieci. Odpady trafią do sortowni RIPOK
Składowisko i zatrudnieni tam ludzie znaleźli się w trudnej sytuacji. W magistracie zaplanowano pozbycie się Zakładu Zagospodarowania Odpadów (ZZO) póki jeszcze jest nań popyt.
Plany wyjawiono na posiedzeniu komisji gospodarki miejskiej 18 listopada. Od 1 stycznia na wysypisko w Raciborzu nie mogą być wywożone śmieci. Według nowych przepisów państwowych odpady muszą trafiać do RIPOK - rodzaju sortowni. Takowa instalacja powstała na Brzeziu ale nie ma pozwolenia na działalność. Uzyskanie go potrwa co najmniej do końca marca 2016 r.
Przez 3 miesiące nowego roku wysypisko będzie pracowało na pół gwizdka albo jeszcze mniej. Z każdym miesiącem traci na wartości, a do 2030 r. straci niemal zupełnie. O ile dziś odpady z Raciborza w 80% są składowane w ZZO to za 25 lat w takich wysypiskach jak raciborskie będzie można zostawiać tylko 5% śmieci. Reszta musi być poddawana recyklingowi.
Na wysypisku pracuje 15 osób. Zdaniem prezydenta Mirosława Lenka im prędzej spółka zostanie sprzedana (potencjalnym nabywcą jest firma Empol, która z gminą wybudowała RIPOK) tym zatrudnieni w ZZO szybciej znajdą zajęcie u nowego właściciela.
Na początek samorząd chce oszacować wartość ZZO by ustalić cenę sprzedaży.
Ludzie
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.