Czy wysypisko trafi pod młotek?
Prezydenci przekonują do sprzedaży miejskiego wysypiska. Opozycja chce zaczekać z taką decyzją.
Miasto stoi przed wyborem - inwestować w wysypisko 5,5 mln zł by je rozbudować, albo sprzedać spółkę nim zarządzającą. Inwestycję trzeba sfinansować z kredytu i podjąć się jej najpóźniej za 4-5 lat. Wtedy wysypisko zapełni się odpadami.
Zakład Zagospodarowania Odpadami (ZZO) - spółka zarządzająca wysypiskiem co roku ponosi stratę ok. 400 tys. zł. Urząd umarza jej zadłużenie w tej kwocie.
Prezydent Mirosław Lenk z zastępcą (Wojciech Krzyżek) są zwolennikami wystawienia ZZO na sprzedaż. Utrzymanie spółki kosztuje, na inwestycję trzeba się zadłużyć. W magistracie nie chcą konkurować z koncernami branży śmieciowej. - Sąsiednie miasta jak Rybnik czy Żory nie mają komunalnych wysypisk - przekonuje Mirosław Lenk. Jego zdaniem rada musi podjąć decyzję polityczną. Spółka sama nie sfinansuje swojej działalności. - Inwestowanie w ZZO to tracenie publicznego pieniądza - sądzi W. Krzyżek.
Aktualnie w zakładzie pracuje 14 osób. Lenk mówi, że "pewnie da się zredukować to zatrudnienie", ale w polepszeniu sytuacji finansowej spółki to nie rozwiąże jej problemów.
Potencjalnym kupcem jest firma Empol, która zbudowała w Raciborzu RIPOK - instalację do przetwarzania śmieci. Znajduje się obok miejskiego składowiska. Obiekt powstał w partnerstwie publiczno - prywatnym z Gminą Racibórz. Ta na 20 lat zyskała stałą cenę odbioru odpadów przez Empol.
Informację o planach miasta wobec wysypiska, którą przedstawiono na posiedzeniu komisji oświaty, z zaskoczeniem przyjął radny Franciszek Mandrysz. - Nie jesteśmy przygotowani do dyskusji - uznał i zawnioskował o przełożenie o miesiąc opiniowania decyzji o wyborze przyszłości dla ZZO. Poparł go Leon Fiołka. Stwierdził, że na decyzję co do ZZO są jeszcze 4 lata.
Śmieci jest mniej
15 tys. ton odpadów trafiło na wysypisko w Raciborzu w 2015 roku. W tym roku jest ich 7 tys. ton. RIPOK działa od lipca, bo wcześniej nie mógł uzyskać zezwolenia na działalność. Trwał spór kto ma je wydać - starosta czy marszałek.
Ludzie
Radny Raciborza
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Zastępca Prezydenta Wodzisławia
poważny inwestor- omija z daleka takie gminy ,gdzie prezydent nie ma mocnego wsparcia w radzie miasta. nie chodzi tu o zadne przekrety tylko jakąs elementarna zasadę dobrego klimatu dla tworzenia nowych miejsc pracy ,dla rozwoju biznesu z korzyścią dla mieszkańców.Jesli prezydent z powodu swojej koalicji nie potrafi nawet przeforsować uchwały intencyjnej, o ewentualnej sprzedaży spólki komunalnej- ( zgoda na sprzedaz i tak musiałaby być pózniej rozważana) - to taka gmina raczej nie jest w kręgu u zainteresowania inwestorów.
Tak przy okazji tego artykułu może Nowiny Wodzisławskie zajrzą na Rydułtowski Pszok ? i coś w tym temacie napiszą przynajmniej - jak tam powinno być ? a nie jest niestety jest inaczej -jak zawsze , ?,szkoda że nie zabrałem wtedy telefonu z kamerką , bo bym sobie nagrał kaskaderskie wyczyny kobiety w sile wieku na chwiejącej drabinie czy czymś podobnym z worem śmieci chcącej się dostać do wysokiego kontenera , nie było by to takie dramatyczne gdyby obok nie przechodził pracownik Pszoka który udawał - nic nie widzę - nic nie słyszę ,przypuszczam że ten przypadek nie jest odosobniony ?kochana pani burmistrz czyżby miasto było tak bardzo bogate ,że go będzie stać na wysokie odszkodowania gdy dojdzie do wypadku albo nie daj Boże tragedii ? czy nie lepiej już dziś zapobiegać ? ale to już zostawiam miastu ......chociaż proponował bym częstsze kontrole albo zwiększenie dyscypliny pracowników tego śmieciowiska ........
oczywiście powinno być : " nie może tchórzyć przed podejmowaniem ważnych dla miasta decyzji"
na razie to pod młotek na wczorajszej sesji poszła koalicja prezydencka.to skandal żeby prezyudent musiał zdejmować z porządku obrad sesji swoje uchwały . To niesłychane. ale jak widać mozliwe .Tylko wtedy większość koalicyjna staje sie iluzoryczna . Radni koalicyjni takimi zagrywkami obnizają siłe,pozycję i prestiż prezydenta znacznie bardziej niż niedorzeczne manifesty opozycji wyzywajace od betonu,yeti i wzywajace do prezydenckiej dymisji. Ciekawa to koalicja,która nie wspiera prezydenta i po prostu robi kuuupę we własne gniazdo. Chyba jednak niektórym przydało by się szkolenie na sali bhp. A Radny ma obowiązek się do sesji przygotować , nie może nie tchórzyć przed podejmowaniem waznych dla miasta decyzji.najprosciej to jest dyskutować o nazwach ulic .WSTYD..to ma byc koalicja?
Na jakiej podstawie autor wysnuł wniosek, że śmieci jest mniej? Skąd takie dane? Składowisko miejskie nie przyjmuje śmieci zmieszanych od stycznia tego roku ale czy to znaczy, że ich "produkcja" na terenie gminy ustała? Śmieci jest TYLE SAMO! tylko przez pół roku były wywożone do innych instalacji RIPOK.
wszystkim powinni sie zajmować fachowcy.Samorzad niekoniecznie sie najlepiej nadaje do prowadzenia działalnosci gospodarczej a podejscie do tematu niektórych radnych jest co najmniej infantylne.dyskusja co dalej z wysypiskiem toczy sie przynajmniej od konca zeszłego roku,wtedy radni dostali materiały i strategię,stwierdzili ,ze musza sie zapoznać,ze trzeba wycenic wysypisko i ze wtedy byli nieprzygotowani.( ptotokól z sesji rady miasta).dzis kiedy wycene nawet tez im przedstawiono -to radny jeden z drugim z rozbrajajaca szczerością mówi-jesteśmy nieprzygotowani na suskusję. to co państwo radni robili przez ostatnich 9 miesiecy? w szkole za nieprzygotowanie jest pała do dziennika,w samorzadzie w zasadzie nic nie grozi radnemu za nieprzygotowanie.za to mieszkańcom grozi to ,ze zamiast dróg ,zajec doidatrkowych dla dzieci itp-beda spokojnie dopłacać do nierentownej firmy-byle była miejska. kto tych radnych wreszcie rozliczy z tego nieprzygotowania?
Śmieciami powinni zająć się fachowcy.