Jednym śmierdzi smog, innym pachnie wyborczą kiełbasą
Nie gasną echa marklowickiego programu wymian źródeł ciepła w budynkach indywidualnych. Radny Tomasz Kubala ma wątpliwości dotyczące finansowania programu.
Przypomnijmy, że gmina zaoferowała mieszkańcom pomoc przy wymianie starych pieców na kotły węglowe najwyższej 5. klasy. Program wymian starych kotłów węglowych na nowe piece opalane węglem lub peletem zakłada, że gmina w drodze przetargu kupi piece i będzie ich właścicielem. Natomiast mieszkaniec zapłaci jednorazowy czynsz z tytułu 10-letniej dzierżawy nowego urządzenia.
Za, a nawet przeciw
Wójt gminy Tadeusz Chrószcz prezentował radnym założenia programu podczas listopadowego posiedzenia komisji. Większość radnych przyjęła z entuzjazmem pomysł władz. Był też jednak słowa krytyczne - Odpowiedzmy sobie na pytanie, czy chcemy zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć tylko na część mieszkańców, czy może na jakąś inwestycję, z której mogliby skorzystać wszyscy? - pytał opozycyjny radny Tomasz Kubala. Dodał, że jest oczywiście za tym, żeby poprawić jakość powietrza w regionie, ale nie przekonuje go źródło finansowania programu. Bo program ma być finansowany tylko z pieniędzy gminy, bez udziału środków zewnętrznych. - Chcę wiedzieć, czy wszyscy mieszkańcy naszej gminy są za tym, żeby pieniądze zaoszczędzone z ich podatków, przeznaczyć na wymianę kotłów. Pieniądze te są własnością wszystkich mieszkańców, a kotły dostanie tylko pewna grupa. Mnie ten pomysł pachnie kiełbasą wyborczą - skomentował radny. Po tych słowach rozpętała się niemała awantura.
Zdrowie jest najważniejsze
Wójt gminy Tadeusz Chrószcz odpowiedział, że po to zostały pieniądze zaoszczędzone, żeby proponować mieszkańcom różne programy, m.in. takie, które dotyczą poprawy powietrza w gminie. Zastępca wójta Piotr Galus dodał, że program nie ma żadnego związku z przyszłorocznymi wyborami samorządowymi. - Pomysł wymiany kotłów zrodził nam się dlatego, że powietrze w naszym regionie jest naprawdę fatalne. A ze strony rządu nie ma żadnej konkretnej pomocy w tym zakresie. Czy nie powinniśmy ratować naszego zdrowia, naszych dzieci i naszych mieszkańców? Już nikt nie może zaprzeczyć, że z powodu złej jakości powietrza coraz więcej osób umiera - mówił.
Alternatywy?
Radny Piotr Zając przypomniał radnemu Kubali, ale również innym radnym, że mają możliwość zgłaszania swoich pomysłów i koncepcji. - Czy ma pan jakiś pomysł alternatywny co do programu, który przedstawił wójt? - pytał Zając. Kubala odpowiedział, że w ostatnich 3 latach inicjatywy opozycji były skutecznie torpedowane i obśmiewane. Począwszy od budżetu obywatelskiego po lepsze wykorzystanie Słonecznej Wyspy.
(juk)
Ludzie
Wójt gminy Marklowice
Zgadza się,że te całe kotły V klasy to jeden wielki przekręt,najgorsze,że gminy jeszcze dopłacają do tego!!!
Moim zdaniem gdy widzę prawdziwy efekt ekologiczny (czyli gaz,pec,pompa ciepła,elektryka) dam podwójne dofinansowanie a nie wyrzucam pieniądze na kopciuchy bo KAŻDY domowy piec na węgiel był i będzie kopciuchem z którego efektu ekologicznego nigdy nie będzie.
Taki piec z roku na rok będzie coraz bardziej kopcił,bo wszelkie elementy ceramiczne po miesiącu się oblepiają marcelowskim węglem i każdy szczęśliwy posiadacz takiego cudu je po prostu wyrzuca.
Władze miast i gmin ,radni - pomyślcie czasem przy ustalaniu dofinansowania,dajcie sobie powiedzieć,że KAŻDE domowe spalanie węgla powoduje rakotwórczy dym,który będziemy musieli wdychać!!!
A ja jestem sceptykiem, że kotły węglowe 5 klasy mogą w ogóle być ekologiczne. Obecnie gminy mają możliwość pozyskania zewnętrznych środków na dopłaty dla mieszkańców do wymiany ogrzewania na niskoemisyjne. Przez to właśnie pojawiły się na rynku jak grzyby po deszczu, kotły na węgiel 5 klasy. Tylko że do tych kotłów ciężko kupić węgiel, jakie rekomendują ich producenci. Aby taki kocioł uzyskał certyfikat 5 klasy, to badania są robione na węglach (np. na antracycie) o świetnych parametrach, trudnych a wręcz niemożliwych do zdobycia na żadnym składzie. A jakby już udałoby się go zdobyć, to cena jest kosmiczna. To świadczy o robieniu w balona klientów. Paradoks? Skądże znowu, to znakomita sytuacja. Kocioł jest w porządku, normy przyklepane, dotacje przyznane. A że polskie złoża węgla nie przystają jakością do wymagań kotła, to już nie wina producenta kotła.
cd. a normy laboratoryjne emisji pyłów dla kotłów klasy 5 to raczej tylko normy laboratoryjne ktorym daleko do tego co te piece emitują w normalnym użytkowaniu i przy używaniu ekogroszku który nie trzyma norm a taki ekogroszek na polskim rynku to codzienność.
Zgadzam się z poprzednikiem .Nie ma sensu wymieniać czy dotować piecy na ekogroszek.Dalej będziemy truci pyłem i metalami ciężkimi oraz rakotwórczym benzoapirenem .Anormy
Moim zdaniem p.Kubala ma rację,bo co to za poprawa powietrza wymieniając piec węglowy na węglowy?
Te nowe piece "niby" spełniają normy ale tylko w warunkach laboratoryjnych,przy najwyższej jakości węgla,którego po prostu nie ma, w idealnych warunkach,których nigdy nie będzie itd.Po kilku latach eksploatacji nadal pozostają kopciuchami a ludzie zostaną z problemem bo nie będą ich mogli ruszać przez 10 lat!
Rozsądnym jest dofinansowanie prawdziwie ekologicznych źródeł(pec,gaz,energia elektryczna,pompy ciepła),które naprawdę poprawiają jakość powietrza wszystkim mieszkańcom,wtedy zasadne jest wykorzystanie pieniędzy wszystkich mieszkańców,bo rzeczywiście to odczują.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Oczywiście że zdrowie jest najważniejsze.