Wicedyrektor szpitala znów oskarżana o mobbing. Mówi o politycznym kontekście
Po raz kolejny czarne chmury zebrały się nad głową Małgorzaty Żebrak, zastępcy dyrektora do spraw pielęgniarstwa w wodzisławskim szpitalu. Specjalna komisja sprawdza, czy dopuszczała się ona mobbingu względem swoich podwładnych. Do tego ciąży nad nią zarzut szarpaniny na oddziale. Sprawa toczy się w sądzie w Wodzisławiu.
Szpital: trwa ustalanie
Rzecznik szpitala Sławomir Graboń potwierdza, że komisja antymobbingowa została powołana. - Do zakresu działań komisji antymobbingowej należy wyjaśnienie kwestii podniesionych w treści pisma z dnia 19 lutego br. Międzyzakładowej Organizacji Związkowej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych działającej przy PPZOZ oraz oświadczeń stanowiących załączniki do wyżej wymienionego pisma. Jednym z zadań komisji jest ustalenie, czy doszło do zachowań noszących znamiona mobbingu wobec pracowników zgłaszających takie zarzuty - wyjaśnia Sławomir Graboń. Rzecznik szpitala zaznacza, że szczegółowe informacje dotyczące stron uczestniczących w posiedzeniach prac komisji, z uwagi na poufność charakteru pracy komisji, a także ochronę dóbr osobistych, nie mogą zostać nam udzielone. Wyjaśnia jedynie, że w skład komisji antymobbingowej wchodzą pracownicy szpitala, przedstawiciele działów kierowniczego i kadrowego oraz przedstawiciel Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Dyrektor szpitala Dorota Kowalska zaznacza, że każdy pracownik - jeśli poczuł, że jego dobra osobiste zostały naruszone - ma prawo złożyć skargę. - Naszym zadaniem jest szczegółowo wyjaśnić każdą taką sytuację i jej okoliczności. Stąd powołanie komisji. To standardowe postępowanie. Każda taka skarga musi zostać zbadana i wyjaśniona. Myślę, że lada dzień komisja zakończy swoją pracę - mówi pani dyrektor. Uspokaja też, że praca komisji antymobbingowej w żaden sposób nie wpływa na funkcjonowanie lecznicy. - Pacjenci są dla nas zawsze najważniejsi. Każdy z pracowników ma swoje obowiązki, wykonuje je należycie i zapewniam, że prace komisji antymobbingowej na pewno nie wpływają na opiekę nad pacjentami - podkreśla.
Ta Pani powinna się podać do dymisji,jeśli ma jakieś resztki honoru.
Jakie wykształcenie ma pani Żebrak, że pełni tak odpowiedzialną funkcję?
Niech mi ktoś wytłumaczy.... Dlaczego w tym szpitalu regularnie są jakieś problemy pracownicze?
jak tak czytam te stanowiska to wydaje mi się że tam jest większość osób które były w tym samym czasie przewodniczącymi związków zawodowych i dostały stanowiska za tej dyrekcji
dziwne, bo oddziałowa ortopedii była kiedyś w zarządzie zz pielęgniarek i położnych. Nie dziwi jednak podpis kierowniczki sterylizacji, była salową, którą po skończeniu jakiejś szkółki niedzielnej ,Żebrakowa wywindowała na stanowisko oczywiście po koleżeńsku
oddziałowe- lizydupy.