Wicedyrektor szpitala znów oskarżana o mobbing. Mówi o politycznym kontekście
Po raz kolejny czarne chmury zebrały się nad głową Małgorzaty Żebrak, zastępcy dyrektora do spraw pielęgniarstwa w wodzisławskim szpitalu. Specjalna komisja sprawdza, czy dopuszczała się ona mobbingu względem swoich podwładnych. Do tego ciąży nad nią zarzut szarpaniny na oddziale. Sprawa toczy się w sądzie w Wodzisławiu.
Piszą o nagonce medialnej
„Kadra kierownicza” pisze też o obawach, jakie wiążą się z wydawaniem pracownikom poleceń. - Jesteśmy osobami kierującymi personelem i mamy obawy, że nasze polecenia wydawane zgodnie z „Prawem pracy” mogą być potraktowane przez Zarząd Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych jako działanie na szkodę pracownika. Dlatego zwracamy się do pani dyrektor Doroty Kowalskiej o przerwanie tej nagonki personalnej i medialnej - piszą autorzy listu.
Pod pismem podpisały się m.in. pielęgniarka oddziałowa bloku operacyjnego, pielęgniarka oddziałowa oddziału chirurgii urazowo-ortopedycznej, kierowniczka sterylizatorni, kierownik działu BHP, pielęgniarka oddziałowa oddziału chorób wewnętrznych II, kierowniczka sekcji utrzymania czystości czy kierownik ds. organizacyjno-administracyjnych ZPS w Wodzisławiu i Rydułtowach.
Związek zawodowy reaguje
Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych jest zaskoczony takim postępowaniem „kadry kierowniczej”. Zdaniem związku oczywiste jest, że kiedy pracownicy zgłaszają się z poważnymi skargami noszącymi znamiona mobbingu, to należy interweniować.
Ta Pani powinna się podać do dymisji,jeśli ma jakieś resztki honoru.
Jakie wykształcenie ma pani Żebrak, że pełni tak odpowiedzialną funkcję?
Niech mi ktoś wytłumaczy.... Dlaczego w tym szpitalu regularnie są jakieś problemy pracownicze?
jak tak czytam te stanowiska to wydaje mi się że tam jest większość osób które były w tym samym czasie przewodniczącymi związków zawodowych i dostały stanowiska za tej dyrekcji
dziwne, bo oddziałowa ortopedii była kiedyś w zarządzie zz pielęgniarek i położnych. Nie dziwi jednak podpis kierowniczki sterylizacji, była salową, którą po skończeniu jakiejś szkółki niedzielnej ,Żebrakowa wywindowała na stanowisko oczywiście po koleżeńsku
oddziałowe- lizydupy.