Co kręci dużego inwestora? Relacja z forum gospodarczego w Raciborzu i komentarz Nowin
Objazd po raciborskich firmach, dwie debaty z udziałem ekspertów oraz prelekcja psychologa biznesu na raciborskim zamku – to części składowe III Forum Gospodarczego w Raciborzu.
Mały, średni i duży
Zorganizowana 13 czerwca impreza zaczęła się od tzw. study tour, czyli wizyty studyjnej w raciborskich zakładach przemysłowych. Grupa kilkunastu gości odwiedziła działającą w strefie ekonomicznej na Ostrogu firmę Koltech (producent urządzeń dla kolejnictwa), a także Sunex (firma działa na terenach dawnego Kolzamu, produkuje się w niej pompy ciepła, kolektory słoneczne, kotłownie hybrydowe) oraz Rafako (energetyka przemysłowa).
Choć dobór tych firm był w gruncie rzeczy przypadkowy (organizatorom zależało na pokazaniu gościom zakładów Henkla oraz Mieszka, jednakże firmy odmówiły), udało się pokazać przekrój małych, średnich i dużych firm – od Koltechu, w którym pracuje około 60 osób, przez Sunex zatrudniający 180–300 pracowników po największego pracodawcę w mieście Rafako, w którym wciąż pracuje około 2000 osób.
Zróżnicowanie dotyczyło również branż i historii. Koltech osadzony jest w tradycji wywodzącej się jeszcze z zakładów metalowych dawnego Ratibor. Rafako powstało w latach powojennych w wyniku decyzji politycznej – ówczesnym władzom zależało na udowodnieniu, że są dobrymi gospodarzami tzw. ziem odzyskanych i potrafią budować tu wyspecjalizowany przemysł. Powstanie Sunexu to z kolei początek lat 90., a branża w której działa firma do dziś pozostaje jedną z najbardziej innowacyjnych.
Laurka dla Raciborza
Kolejnym elementem Forum Gospodarczego były zorganizowane w Hotelu Racibor debaty „Jak przyciągać zagranicznych inwestorów?” oraz „Wpływ inwestycji i kapitału zewnętrznego na jakość życia w mieście”. Sala bankietowa wypełniła się gośćmi – dziennikarzami, przedsiębiorcami, a także radnymi, studentami (przyszli w ramach zajęć), urzędnikami, przedstawicielami władz Raciborza oraz ekspertami, którzy wzięli udział w debacie.
Podczas wizyty studyjnej obowiązki gospodarza pełniła wiceprezydent Irena Żylak, w Hotelu Racibor gości powitał wiceprezydent Wojciech Krzyżek. W krótkich słowach scharakteryzował dzisiejszy Racibórz jako miasto, w którym działa 5000 podmiotów gospodarczych – w tym duże giełdowe firmy jak i przedsiębiorstwa kojarzone wyłącznie z Raciborzem czyli Mieszko oraz Browar Zamkowy. Wśród atutów Raciborza W. Krzyżek wymienił również Państwową Wyższą Szkołę Zawodową, a także miejsca rekreacji – bulwary i plażę nad Odrą. Chwilę później wszystko to zostało powtórzone raz jeszcze na filmie promującym Racibórz.
Następnie redaktor naczelny portalu naszraciborz.pl Grzegorz Wawoczny podsumował wizytę studyjną (w trakcie której wystąpił w roli przewodnika po Raciborzu, opowiadając o jego przemysłowych tradycjach). Pokazując zdjęcie Raciborza nocą z rozświetlonymi zakładami Henkla, określił nasze miasto jako „przyzwoitą aglomerację, która może się dobrze rozwijać”. Pochwalił również władze Raciborza za rozpoczęcie budowy osiedla mieszkaniowego przy ul. Łąkowej jako formy walki z depopulacją. – W Raciborzu dużo się dzieje, są fajni ludzi, wdrażają innowacje i osiągają sukces – podsumował naczelny „Naszego Raciborza”.
Ludzie
Prawnik, wydawca, dziennikarz i pasjonat lokalnej historii
Była wiceprezydent Raciborza
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Zastępca Prezydenta Wodzisławia
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Wszyscy wiemy że, depopulacja Raciborza postępuje i budowanie osiedla go nie zatrzyma. Zakłady w mieście nie są atrakcyjne dla młodzieży - większość dużych zakładów to po-prostu 'pijawki' które ciągle szukają nowych i 'sprawdzonych wiernych pracowników' - te czasy już minęły. Każdy idzie tam gdzie lepiej płacą. Jedynie po administracjach widać jak 'burżuazja' trzyma się stołka - no i go nie popuści. Tak trzymać Racibórz! :)
To było forum?, a raczej szkolenie dla władz co jest ważne dla inwestora. Po co to skoro to inwestor doskonale wie co mu potrzeba. Głownie infrastruktury drogowej i potem wykwalifikowanych kadr. Potem zaplecza dla rodzin pracowników. Inwestor nie musi byc zapraszany by posluchać to co sam stwierdza. Walkiewicza wykład był warty wysłuchnia ale jak to przyciagnie duże inwestycje? Duży inwestorzy to wiedzą ludzie zarzadzajacy od lat też. Tu trzeba pracować nad infrastrukturą.