Krzysztof Burek: Przedsiębiorstwo Komunalne to firma z perspektywami
Trzy pytania do Krzysztofa Burka - nowego przewodniczącego rady nadzorczej Przedsiębiorstwa Komunalnego w Raciborzu.
- Co z pańskiego doświadczenia najbardziej przyda się na stanowisku przewodniczącego rady nadzorczej PK?
- Moje doświadczenie z funkcjonowania w radach nadzorczych wynika z kilkunastu przykładów, bo w tylu spółkach byłem lub nadal jestem członkiem organów nadzorczych. Obowiązki członków rad nadzorczych są regulowane głównie przez kodeks spółek handlowych i nie są dla mnie niczym nowym. Dodatkowo, specyfikę spółek skarbu państwa poznałem w trakcie kursu dla członków rad nadzorczych dla tego typu przedsiębiorstw. Będę się starał wykorzystać tę moją wiedzę i doświadczenie w pracy organu nadzorującego Przedsiębiorstwa Komunalnego. Jest to spółka z jednej strony o ugruntowanej pozycji na Ziemi Raciborskiej a z drugiej z perspektywami rozwoju.
- Praca w PK to nowy etap w Pana życiu. Czy oznacza również koniec związków z Rafako?
- Nie, to jest dodatkowa rzecz. Oprócz tego nadal funkcjonuję w „orbicie” Rafako – nadal pełnię tam funkcję doradcy zarządu, choć obecnie w zmniejszonym zakresie. Z kolei moja aktywność przesunęła się w stronę projektu Jaworzno, który wchodzi w finalny etap. Budowany tam przez Rafako blok energetyczny ma w tym roku zostać oddany do eksploatacji. W związku z tym jest wiele spraw, w których mogę być pomocny i tym się obecnie zajmuję.
- Wracając do PK, jakie są główne wyzwania, które czekają to przedsiębiorstwo w najbliższym czasie?
- Wciąż zaznajamiam się z dokumentacją przedsiębiorstwa. To jest dopiero początek. Myślę, że nowy prezes ma swoją wizję funkcjonowania PK, ale musi minąć jeszcze trochę czasu, zanim będziemy mogli mówić o wykrystalizowanej strategii działania Przedsiębiorstwa Komunalnego. Przy czym, według mojej oceny, doświadczenie i zaangażowanie nowego prezesa dobrze rokują na przyszłość.
Jak powiada od dawna Polowy " znajomości i kontakty są nie do przecenienia "
Tylko czy osoba Pana Krzysztofa sama mocno się przeceniła po tej akcji w PK ?
Grunt to dbre układy … układziki … znajomości …. władza.... układziki i PLECY.
@czasy Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. W miarę jedzenia apetyt rośnie za niewiele czasu poświęconego na taką działalność bierze się zazwyczaj bardzo ładne wynagrodzenie.Żyć nie umierać a inni tyrać muszą za marne grosze często na zmiany.
" Moje doświadczenie z funkcjonowania w radach nadzorczych wynika z kilkunastu przykładów, bo w tylu spółkach byłem lub nadal jestem członkiem organów nadzorczych"
ciekawe ..ciekawe ,aż kilkanaście rad nadzorczych .i jeszcze czas na PK i własną działalność? . a doba ma 24 godziny podobno.
Jeżeli dobrze pamiętam to Much został też powołany bez konkursu.
Panie Krzysztofie -od kiedy to reprezentuje Pan PK,żeby sie w imieniu tej spólki wypowiadać?
Sposób w jaki odwołano prezesa Muchę z PK ( pańskimi rękami) niezbyt dobrze świadczy o profesjonalizmie tej rady nadzorczej.Człowiek z takim korporacyjnym CV dopuscił do tego,ze zarzad spółki nie wiedział o zmianie składu rady nadzorczej ? rada nadzorcza wywaliła prezesa nie widząc go na oczy? a czemu ,zgodnie z zasadami nadzoru właścicielskiego nie przeprowadzono konkursu na st prezesa?czy członkowie nowej rady nadzorczej mieli okazję zapoznac się przynajmniej z dokumentami spółki przed decyzją o zmianie prezesa? wygląda to wszystko co najmniej dziwnie.