Radykalny wzrost nakładów na schronisko dla psów w Raciborzu
Nie mamy na remonty w MZB, a mamy wydawać na psy? - dziwił się radny Marcin Fica, któremu nie podoba się wzrost nakładów na schronisko dla bezdomnych zwierząt. Mirosław Lenk uznał podwyżkę za radykalną. O psach i pieniądzach dyskutowano na posiedzeniu komisji gospodarki.
Schronisko dla bezdomnych zwierząt prowadzi Przedsiębiorstwo Komunalne i chce za kontynuację niemal o 100% więcej, niż przewidział magistrat. W miejskiej kasie przygotowano ogółem 559 tys. zł, a PK – spółka miejska - zażądało 947 tys. zł.
Pierwszy przetarg na prowadzenie placówki unieważniono i właśnie ogłoszono drugi, gdzie pula środków ma być powiększona o 147 tys. zł. PK było jedynym oferentem przy pierwszym przetargu. W poprzednich dwóch latach przeznaczano odpowiednio 304 i 323 tys. zł. Pierwotnie na 2019 urząd miał wydać 352 tys. zł. Skarbnik Miasta Beata Koszowska – Gralak przyznała rację buntującemu się podwyższaniu stawki radnemu Marcinowi Ficy, że zwiększenie nakładów jest istotne. - Nie mamy pieniędzy na wymianę okien w budynkach, a stać nas na takie podwyżki w schronisku? - dziwił się Fica.
Swego radnego z Razem dla Raciborza poparł Mirosław Lenk. - To dość radykalny wzrost. Powinniśmy oczekiwać za takie pieniądze odpowiednio wyższych standardów – ocenił.
Szefowa wydziału komunalnego w magistracie Bożena Jedynak – Turakiewicz wyjaśniła byłemu prezydentowi, że Miasto podnosi nakłady na schronisko, by znaleźć oferenta. - Robiliśmy szacunek, rozeznanie rynku i kwoty są podobne do zaproponowanego przez PK – mówiła naczelniczka. Lenk dopytywał czy w specyfikacja przetargowa obejmuje ambitny projekt dotyczący schroniska „Starość na kanapie” dla psich seniorów. Pani naczelnik oznajmiła, że nie, bo chodzi o „zakres obligatoryjny, ustawowy”. Poinformowała też, że przez trzy ostatnie lata obowiązywała poprzednia umowa na prowadzenie schroniska.
Aż się boję, jaką pan prezes (PK - Bogdan Gawliczek) wyliczy nam dopłatę do komunikacji miejskiej. Jak jest taki podwyżkowy trend, to możemy tego nie wytrzymać – stwierdził Mirosław Lenk.
Ludzie
Radny Miasta Racibórz
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.