Eko uchwała podzieliła radnych

Wracamy do tematu uchwały w sprawie określenia wysokości stawek i zwolnień z podatku od nieruchomości na rok 2020, którą procedowali na listopadowej sesji radlińscy radni. Dokument wzbudził wśród rajców wiele emocji. - Ten projekt uchwały ma błędy merytoryczne - grzmiała część z nich. Atmosferę podgrzewała również kwestia, które paliwa są ekologiczne, a jakie nie.

Założenia uchwały

Projekt dokumentu zakładał obniżkę podatku od nieruchomości do 6 gr za 1 m2 powierzchni użytkowej. Z ulgi mogliby skorzystać radlinianie, którzy w swoich domach zastosowali wyłącznie ekologiczne źródło ciepła i którym nie udzielono wcześniej dotacji ze środków publicznych. W projekcie wymieniono, że przez ekologiczne źródła ciepła rozumie się: pompę ciepła, podłączenie budynku do sieci ciepłowniczej, źródło ogrzewania wykorzystujące energię elektryczną, gaz, olej opałowy, a także biomasę i stałe paliwa kopalne w jednopaleniskowych wysokosprawnych kotłach niskoemisyjnych z automatycznym sposobem zasilania paliwem spełniających wymagania klasy 5.

„Nie” dla węgla

Dyskusję nad uchwałą rozpoczęła radna Beata Klima. - Paliwa, które można spalać w wymienionych w uchwale źródłach ciepła, nie do końca są paliwami ekologicznymi - mówiła. Dodała, że jej zdaniem, choć węgiel jest paliwem legalnym, to już ekologicznym stanowczo nie jest. Beacie Klimie wtórowali inni radni m.in. Romana Radowska-Polnik oraz Andrzej Likos. Przypomnieli również, że na przełomie sierpnia i września założyli w magistracie wniosek o przygotowanie przez urząd podobnego projektu uchwały. Proponowali jednak zwolnienie z podatku od nieruchomości tych mieszkańców, którzy do celów grzewczych stosują źródła ciepła z wyłączeniem pieców węglowych. – Obecnie procedowany przez nas dokument jest rozbieżny z tym, co proponowaliśmy – podkreślali rajcy. Ponadto radny Stefan Lukoszek zauważył, że uchwała dzieli mieszkańców na biednych i bogatych. – W odczuciu moich wyborców, niejako chcemy dofinansować bogatszą część społeczeństwa. Bo tylko tych zamożniejszych stać na samodzielną wymianę kotła. Ludzie mają pretensje właśnie o to, że o tych biednych nikt nie pamięta – mówił radny Lukoszek.