Pytanie do dyrektora szpitala. Dlaczego ma wrogów i prowadzi wojny?
Odwołany z funkcji szefa oddziału na Gamowskiej ceniony chirurg Stanisław Gamrot zwrócił się do szefa komisji zdrowia Franciszka Marcola o zainteresowanie się sytuacją lecznicy. – Źle się dzieje – alarmuje lekarz. Temat stanął na styczniowym posiedzeniu komisji rady powiatu.
Nagły żal
Franciszek Marcol ponownie stwierdził, że należy zaprosić lekarzy na kolejne posiedzenie. Nie zgodził się z nim wiceprzewodniczący rady Ryszard Wolny. – Po co ich zapraszać? Powiedziane zostało, że to dyrektor zatrudnia i decyduje. Kierowanie ludźmi to trudna sprawa, bo tylu masz zwolenników, ilu przeciwników. Pewnie, że można było doczekać do końca kadencji, ale czasem tak bywa, że się zwalnia wcześniej. Przeżyłem to sam i wiem jakie to jest trudne. To istotne, dlaczego pan doktor nie zgłaszał tych spraw wcześniej. Jako trener zgłaszałem wiele razy w związku zapaśniczym, że nie mamy systemu, ja o tym mówiłem jeszcze pracując. A tutaj pracownik nie zgłaszał nic wcześniej, a teraz nagle żal? Wycieczek proponuję nie robić, żebyśmy się nie zapędzili – stwierdził R. Wolny.
Nie chcą być sędziami
Przewodniczący zdecydował o głosowaniu nad zaproszeniem lekarzy. Wicestarosta Kurpis ostrzegł, że jak komisja do tego dopuści, by przyszli rozgoryczeni zwolnieniem lekarze, to w innych sprawach też będą pracownicy przychodzili do radnych. – Jak zrobimy z tego zasadę, to trzeba będzie się jej trzymać – stwierdził. A. Chroboczek dołączył do grona sceptyków. – Spotkanie z tymi osobami sprowadzi nas do roli arbitrów. Ja jestem temu przeciw. Nie dlatego, że nie lubię tych ludzi, ale nie chcę być sędzią w ich sprawie – skwitował.
W głosowaniu propozycja spotkania z lekarzami na posiedzeniu komisji upadła. 4 radnych PiS przegrało z sześcioma członkami koalicji rządzącej powiatem (Razem/PO). Józef Stukator zastanawiał się czy nie powinno się tematu oddać komisji rewizyjnej, ale uznano, że chodzi głównie o sprawy personalne. Co do kwestii finansowych (takowe poruszył w swoim zgłoszeniu szef kadr szpitala), to akurat na Gamowskiej trwa badanie sprawozdania finansowego, więc radni powinni zaczekać na ustalenia firmy do tego wynajętej.
Mariusz Weidner
Ludzie
Radny Powiatu Raciborskiego.
Nauczyciel Młodzieżowego Domu Kultury w Raciborzu, Radna Powiatowa
Radna powiatowa, wicestarosta powiatu raciborskiego, była Radna Sejmiku Województwa Śląskiego.
Radny Gminy Nędza
Etatowy Członek Zarządu Powiatu Raciborskiego
Samorządowiec, sportowiec, zastępca przewodniczącego rady powiatu raciborskiego
Kurator sądowy, radny powiatu raciborskiego, prezes Stowarzyszenia "Pomocna Dłoń", Przewodniczący Rady Powiatu Raciborskiego
dziwne , ze protestują osoby po wypierdółce z roboty.a gdzie byli jak ten sam dyrektor opylał stacje dializ,lekką ręka oddał poradnię kardiologiczną , zrezygnował z kardiologii inwazyjnej? gdzie byli kozacy dzisiejsi jak szpitala kawałek starosta adaś sprzedawał? czemu milczeli przy sprzedaży radiologii? nikt z nich szat nie rwał.
bo po co wtedy mieli otwierać buzie? była robota to było ok..niech nie udaję,że wtedy nie było szamba..a zrobiło się dopiero wtedy kiedy zwolnionko dostali.
doktora Gamrota cenię i szanuję, Nie znam szczegółów zwolnienia i tak naprawdę nikt nie wie jak było. Ale powszechnie wiadomo, że problem blokowania rozwoju młodych lekarzy przez starą kadrę jest niestety znany w środowisku. Trzeba mieć "jaja" żeby przeciwstawić się temu procederowi. Większość dyrektorów przymyka na to oko, a młodzi lekarze odchodzą i cierpią pacjenci, chyba że wcześniej odbędą wizytę w prywatnym gabinecie. Raciborscy radni partii ścigającej afery i układy o tym nie wiedzą? A jak było w Raciborzu w tym konkretnym przypadku - nie wiem, bo to może ustalić sąd pracy a nie radni powiatu. Chyba że chce się zrobić zadymę, a nie wyjaśnić sprawę.
I co, rozjechał was Rudnik jak gówno na asfalcie !!