Smartfonową aplikacją w zajęte linie Sanepidu
Po raz kolejny wracamy do tematu zajętych linii telefonicznych wodzisławskiego Sanepidu. – Gdyby nie ta aplikacja to pewnie nie udałoby mi się tam tak szybko dodzwonić – mówi jeden z naszych czytelników.
POWIAT W Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej (PSSE) w Wodzisławiu Śl. telefony urywają się od rana do nocy. Od początku epidemii koronawirusa mieszkańcy powiatu wodzisławskiego skarżą się, że pod podane numery nie mogą się dodzwonić. Problemy zaczęły się nawarstwiać, kiedy w kopalniach wystąpiły duże ogniska zakażeń. Odtąd telefoniczne skontaktowanie się ze stacją graniczy z cudem.
– Dzwoniłem raz, linia wodzisławskiego Sanepidu była zajęta. Po chwili znowu spróbowałem, ale linia dalej była zajęta – mówi nam pan Jurek, górnik KWK ROW Ruchu Marcel, a zarazem mieszkaniec Wodzisławia Śl. Tłumaczy, że ze stacją próbował się skontaktować, żeby zasięgnąć informacji w sprawie wyniku jego testu na koronawirusa. – W sieci znalazłem aplikację, która automatycznie wybiera połączenia. Nie trzeba ręcznie wybierać numeru telefonu, kiedy linia jest zajęta. Ściągnąłem ją na swój smartfon – mówi wodzisławianin. W efekcie aplikacja sama, za pana Jurka, wybierała wybrany przez niego numer, a on czekał, aż ktoś odbierze jego połączenie. – W ciągu dwóch dni aplikacja ponad 500 razy wybrała jeden z numerów należących do wodzisławskiego PSSE. W końcu udało się i odebrano mój telefon – mówi pan Jurek. – Gdyby nie ta aplikacja to pewnie nie udałoby mi się tak szybko dodzwonić – zauważa.
Z podobnej aplikacji korzystają również inni mieszkańcy naszego regionu chcący za wszelką cenę dodzwonić się do wodzisławskiego PSSE. W efekcie wpadają w błędne koło, ponieważ linie bez przerwy są zajęte. – Mamy 4 telefony stacjonarne, 3 albo 4 telefony komórkowe i to wszystko – tłumaczyła niedawno kierownik sekcji higieny pracy w wodzisławskim Sanepidzie Beata Brawańska. – Przepływ jest bardzo wąski, ale takie są nasze możliwości techniczne. Nas też jest garstka na ogrom tych spraw, które są teraz do wykonania – tłumaczyła. Zauważmy jednak, że mieszkańcy dzwonią, ponieważ w wielu przypadkach nie mają informacji np. o wynikach testów, czy też o tym kiedy ich kwarantanna się skończy. Gdyby otrzymywali je w odpowiednim czasie, prawdopodobnie z przeciążonymi liniami telefonicznymi nie byłoby tak dużego problemu.(juk)
Jest alternatywa dla prób kontaktu z Sanepidem
Senator Ewa Gawęda poinformowała, że osoby, które chcą dzwonić do Sanepidu w sprawie koronawirusa lub kwarantanny, a mają problem z połączeniem się z tą instytucją, mogą przez całą dobę dzwonić na infolinię, którą uruchomiło Ministerstwo Cyfryzacji.
– Została uruchomiona dodatkowa całodobowa infolinia dla osób zarażonych koronawirusem. Jej pracownicy pomagają w kontakcie z sanepidami oraz udzielają ogólnych informacji dotyczących zarażeń i kwarantanny – poinformowała Ewa Gawęda.
Chodzi o infolinię centralną pod nr. tel.: +48 22 250 01 15 – informacja dla Obywatela. Jak sprawdziliśmy, rzeczywiście, po wyborze odpowiedniego menu, można tam dowiedzieć się informacji na temat kwarantanny i koronawirusa, a w przypadku braku wyników testów, pracownik call center pomoże w wypełnieniu kwestionariusza, który zostanie przesłany do odpowiedniego Sanepidu. Przy czym na stronie gov.pl znajduje się informacja, że infolinia jest czynna w dni robocze w godz. 8.00 – 16.00.
Informacja o infolinii pojawiła się już również na stronie internetowej wodzisławskiego Sanepidu. Tam znajduje się informacja o tym, że linia działa całodobowo.(art)
Ludzie
Była senator.
W tym sensie, "jak głupio-sprytnie całkowicie zapchać ruch na centralce sanepidu"?
Że można się przynajmniej dodzwonić.
Coś czyli co ?
Nareszcie coś!