Prezydent Polowy mówił radnym o rewolucyjnych propozycjach dla oświaty
Miasto Racibórz wydało w 2019 roku prawie 70 milionów złotych na szkoły i przedszkola. Subwencji z ministerstwa nie starczyło nawet na płace nauczycielskie. Głowę miasta pytano 22 lipca na forum komisji oświaty jak sprostać rosnącym wydatkom oświatowym przy problemach budżetowych Raciborza?
![Prezydent Polowy mówił radnym o rewolucyjnych propozycjach dla oświaty](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2020/07/23/167683_1595500520_58130500.webp)
Temat podjęła radna Ludmiła Nowacka, która przez lata odpowiadała w magistracie za raciborską oświatę. Wspomniała o spodziewanych podwyżkach płac nauczycieli, które mają być wypłacane już od września. Radny Marcin Fica był ciekaw czy subwencja z ministerstwa edukacji pokrywa wynagrodzenia kadry oświatowej. Skarbniczka Raciborza Beata Koszowska - Gralak przyznała, że tych pieniędzy nie wystarcza na opłacenie wszystkich zatrudnionych w raciborskich szkołach i przedszkolach.
Ludmiła Nowacka zasugerowała, by władze Raciborza wystosowały apel do władz centralnych o zwiększenie subwencji, a najlepiej zrobiły to w szerszym samorządowym gronie.
- Inaczej będziemy tylko zaciskać pasa, przesuwać problem, wybierać gdzie zmniejszać nakłady, co likwidować, a i tak to wszystko będzie godziło w jakość nauczania i ofertę edukacyjną dla uczniów - skwitowała liderka „Łączy nas Racibórz”.
Prezydent Dariusz Polowy podkreślił, że na forach samorządowych toczą się dyskusje na temat przyszłości oświaty i on bierze w nich czynny udział. - Są omawiane propozycje rewolucyjne, aby pensje nauczycielskie opłacane były z budżetu centralnego, a budynki dla oświaty zapewniał samorząd. Mówi się też o tym, żeby całą edukację wydzielić z samorządu i finansować ją ze szczebla centralnego. Mniej jest głosów, by zwiększyć subwencje - powiedział radnym z komisji oświaty włodarz Raciborza.
Polowy wskazał też, że wśród koncepcji reform są takie, żeby za edukację w kraju był odpowiedzialny jeden podmiot. - Bo teraz odpowiedzialność się rozmywa i nie wiadomo kto jest stroną sporu. Są też głosy, jakie będą dalsze losy karty nauczyciela - uzupełnił D. Polowy.
Prezydent zaznaczył, że chodzi o poziom dyskusji o ustawie, czyli na poziomie parlamentarnym. - Problem jest często podnoszony. Nawet sytuacja z Covidem-19 nie zmieniła priorytetu, jakim dla samorządów jest dyskusja na temat wydatków oświatowych. To tak istotny problem dla samorządu - zaznaczył D. Polowy. Dodał przy tym, że stara się, by w Raciborzu wydano te pieniądze „jak najbardziej racjonalnie”.
Przewodnicząca komisji oświatowej Zuzanna Tomaszewska przypomniała radnym, że dyskusja o racjonalizacji wydatków oświatowych wciąż jest aktualna. - Zwiększenia subwencji są niższe od realnych wydatków - podsumowała wymianę opinii na posiedzeniu w magistracie.
Ludzie
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2020/12/17/210_1608235829_36634300.webp)
Radny, były prezydent Raciborza
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2014/06/21/193.webp)
dyrektor Dyrektor Instytutu Studiów Edukacyjnych PWSZ w Raciborzu, radna miasta Racibórz, kierownik ds. sportu w SP 15, była zastępca prezydenta miasta Racibórz.
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2020/03/04/361_1583322830_40727900.webp)
Radny Miasta Racibórz
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2019/12/22/332_1577047103_49585900.webp)
Radna Miasta Racibórz, szefowa komisji oświaty
Głosują debile na lewicowe rządy (PIS+PO) i tak to wygląda. W Raciborzu Dariusz PoLEWY, W Wodzisławiu i Rybniku kolejno Tęczowy Mietek i f(i)uterał Piotrek. Już pomijam fakt, że w Raciborzu i Wodzisławiu powinni być burmistrzowie a nie prezydenci.
to efekty deformy pisowskiej, oczywiście hołoty!!!!!
szkoły najlepiej zamknąć, żadna władza (szczególnie pisowska) nie lubi wykształconego społeczeństwa. Szkoła parafialna (do czasów XIX w.) - czytać i pisać i wszystko (w czasie okupacji Niemcy to samo czynili). Dzisiaj butapren powiedział, że trzeba zmienić programy szkolne (opracowane przez specjalistów pisowskich), bo nie tak należy kształcić "durny naród, gorszego sortu i chołoty"