Koniec żwirowni w zbiorniku Racibórz? Kilkaset osób do zwolnienia
Około 400 pracowników żwirowni działających w czaszy zbiornika Racibórz Dolny może stracić pracę. Właściciele żwirowni, które na terenie zbiornika dzierżawią złoża ze żwirem otrzymali z Wód Polskich pisma o konieczności opuszczenia czaszy.
1 października otrzymaliśmy informację o tym, że przynajmniej w jednej z żwirowni, która dzierżawi tereny w zbiorniku Racibórz, spora część załogi otrzymała wypowiedzenia. Miało to być związane z decyzją Wód Polskich o odebraniu żwirowni terenów, które ta dzierżawiła właśnie w czaszy zbiornika. W podobnej sytuacji ma się znajdować kilka innych zakładów wydobywczych.
Informację tę potwierdza nam wójt Lubomi Czesław Burek, do którego o pomoc zwróciły się przedsiębiorstwa. - Zgłosiło się do mnie 5-6 żwirowni, które otrzymały zaskakujące pisma z Wód Polskich o niewyrażeniu zgody na dzierżawę nieruchomości w czaszy zbiornika i konieczności zaprzestania eksploatacji – mówi włodarz Lubomi.
To będzie koniec żwirowni
Temat zna również wójt Krzyżanowic Grzegorz Utracki. Na minionej sesji rady gminy podczas tradycyjnego sprawozdania z działalności międzysesyjnej włodarz nawiązywał do spotkania, które odbył z przedstawicielami Przedsiębiorstwa Produkcji Kruszyw Mineralnych i Lekkich z Gliwic wspólnie ze swoim zastępcą Wolfgangiem Kroczkiem. Podczas rozmów pojawiło się stanowiska Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, które, jak zaznaczył wójt, zmierza, by wymówić dzierżawę przedsiębiorcom, wydobywającym kruszywo z terenu zbiornika. – Jest to o tyle niebezpieczne, że przedsiębiorstwa zatrudniają naszych mieszkańców – zwracał uwagę Grzegorz Utracki, akcentując, że jeśli firmy stracą możliwość funkcjonowania to i zatrudniania.
Również do wójta Kornowaca Grzegorza Niestroja zgłosiła się firma działająca w czaszy zbiornika, która powiadomiła o podobnym problemie. – Przedsiębiorca poinformował nas o tym, że otrzymał wypowiedzenie od Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, zgodnie z którym ma zaprzestać eksploatacji złoża – wyjaśnia wójt. W piśmie do gminy firma podniosła, że w efekcie wpływy z opłat eksploatacyjnych i podatku dla gminy są również zagrożone, ale przede wszystkim wskazano na restrukturyzację zakładu i prawdopodobnie jego likwidację, co wiąże się ze zwolnieniami. – To jest kilkadziesiąt osób, jak i kilkaset osób współpracujących z tą firmą. To duży problem dla naszego regionu – ocenia wójt.
Koncesja i promesy się nie liczą?
Te informacje są również o tyle zaskakujące, że większość tych zakładów ma koncesję na wydobycie żwiru ważną do 2036 roku. Dlatego od pewnego czasu starały się o przedłużenie okresu dzierżawy na kolejny okres. Zamiast tego otrzymały pisma w których Wody Polskie nie wyrażają zgody na dalsze dysponowanie działkami. Wody Polskie utrzymują, że otrzymane przez przedsiębiorstwa koncesje na wydobycie kruszyw oraz promesy udzielone przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach nie upoważniają żwirowni do dysponowania nieruchomościami, a tym bardziej do wykonywania robót i czerpania z tego tytułu korzyści finansowych. Co więcej Wody Polskie zażądały od przedsiębiorców wykazania się operatami ewidencji złoża, obejmującymi rozliczenie eksploatacji nieruchomości RZGW z lat 2017-2019 oraz dostarczenia rozliczenia wyeksploatowanego kruszywa za rok 2020 wraz z wykazem faktur! Całość wygląda tak, jakby Wody Polskie same chciały położyć ręce na złożach żwiru lub przekazać je innym podmiotom lub podmiotowi.
Wzrośnie bezrobocie
Tymczasem takie działanie oznacza uderzenie w pracowników zakładów, działających do tej pory na nieruchomościach RZGW. Bowiem żwirownie, które tracą pola wydobywcze, tracą również możliwość działania, bądź będą musiały działalność znacznie ograniczyć. - Jakieś 60-70 procent złóż żwiru w zbiorniku jest dzierżawionych, reszta stanowi własność prywatną, której Wody Polskie na razie nie ruszają. Żwirownie, które na tych dzierżawionych złożach pracowały wpadną teraz w ogromne tarapaty. Wstępnie oceniają, że będą musiały zwolnić około 400 ludzi – mówi wójt Lubomi.
Dziwi go postępowanie Wód Polskich. - Zgodnie z decyzją lokalizacyjną zbiornika, wydaną przez wojewodę, zbiornik ma spełniać dwie podstawowe funkcje. Pierwsza to przeciwpowodziowa, a druga to właśnie dotycząca eksploatacji istniejących w zbiorniku złóż żwiru. Dzięki ich wybraniu zbiornik ma znacznie powiększyć swoją objętość, a więc i zdolność do retencji wody – ze 180 mln m3 wody do ponad 300 mln m3. Dlatego decyzja o odebraniu żwirowniom możliwości wydobywania żwiru w czaszy zbiornika jest niezrozumiała – ocenia wójt Lubomi.
Muszą połączyć siły
Jak dodaje, żwirownie, choć na co dzień ze sobą konkurują, to jeśli chcą cokolwiek zdziałać, muszą ze sobą współpracować. Dlatego zamierzają napisać do prezesa Wód Polskich Przemysława Daca. Wskazują, że decyzja Wód Polskich to uderzenie w gospodarkę regionu, w którym wzrośnie bezrobocie, spadną dochody, również samorządów, co jest tym bardziej niebezpieczne, że nałoży się to na istniejące już konsekwencje trwającej epidemii COVID-19. Z kolei budżet państwa będzie musiał ponosić wydatki związane z zabezpieczeniem socjalnym ludzi, którzy zostaną bez pracy. Przedsiębiorcy pytają co z promesami RZGW na wydobycie, które były swoistymi przyrzeczeniami, że żwirownie będą mogły działać w czaszy zbiornika? Przedsiębiorcy chcą spotkać się również z przedstawicielami Wód Polskich. Chcą też zaangażować do pomocy parlamentarzystów. Być może również będą zbierać wśród pracowników żwirowni listy poparcia.
Pytania w o powody odbierania żwirowniom nieruchomości w czaszy zbiornika wysłaliśmy do Wód Polskich. Czekamy na odpowiedź.
Artur Marcisz
Dawid Machecki
Ludzie
Wójt Gminy Lubomia
Wójt gminy Kornowac.
Wójt Gminy Krzyżanowice
Wicewójt gminy Krzyżanowice
Dlaczego beczki po ropie pływają w polderze? Wczoraj woda śmierdziała ropą, aż strach. W dwóch miejscach "tęcza" na wodzie tłusta, jak ta na "Placu Zbawiciela" 50.064242, 18.264605 i 50.056473, 18.272968. Ktoś nie zdążył?
Teraz to zlikwidują a państwo sobie na spokojnie zwerbuje tam nowe siły robocze już morawiecki widzidzisl ile dziadów tam trzepie kapuche na tych kruszywach, dlatego zrobia tak żeby państwo z tego miało większe kokosy a nie prywaciarze
Czy w związku z napełnianiem polderu, z jego czaszy usunięto sprzęt "górniczy", zawierający substancje ropopochodne? Czy wszystko pozostawiono rzece?
Ciąg dalszy: https://www.nowiny.pl/170368-wody-polskie-o-zwirowniach-ktore-musza-opuscic-zbiornik-raciborz-byly-swiadome-ograniczen.html
Zbiornik Racibórz miał i ma na celu stabilizować wody gruntowe , a nie tylko być przeciwpowodziowym . Jak 2010 po powodzi wyjaśniano dlaczego odchodzi się od koncepcji zbiornika mokrego (archiwum Nasz Racibórz ) to widać jednoznacznie że dla ówczesnej władzy najważniejsze była eksploatacja żwirowni (może "złoty " chłopak od zegarków działał ) , a rolnicy ich uprawy to jakaś abstrakcja . III etap zbiornik mokry za jakieś 50 lat po wyczerpaniu zasobów żwiru (to się nazywa rżnąć głupa ) nawik
"Tadeusz" ma takie układy, że katolika w Polsce na ulicy można opluwać (nie mówiąc już o łamach niemieckiej prasy wydawanej specjalnie dla polaczkowatości), byle wariatka, pokroju Spurek albo tej alkoholiczki z Gdańska, może bez konsekwencji opowiadać o Polakach, że byli i są "gorsi od hitlerowców". Gdyby dekalog jeszcze cokolwiek znaczył dla oczadziałej polaczkowatości, która zaczyna w swej mniejszości przekrzykiwać społeczeństwo, a uważa, że liżąc dzieciom i wnukom hitlerowców jest "nowoczesna i postępowa", to w lustro by nie mogli spojrzeć. Ale dają radę przed lustrem i to budzi trwogę. Zezwierzęcenie narcyzmu musi budzić trwogę.
Nwik chętnie bym się z tobą założył kto przejmie kontrolę nad wydobyciem żwiru a to co jest napisane to tylko przeterminowany papier a Tadeusz ma takie układy jak nikt w Polsce
I znowu ta polityka. Umowę z Bankiem Światowym na finansowanie budowy zbiornika Racibórz Dolny jako suchy polder, podpisał w 2007 rząd Jarosława Kaczyńskiego. Robaczku nie wciskaj się z tą polityką i nie wkładaj w usta prezydenta słów, których nie wypowiedział. Firmy wydobywające żwir są to głównie polskie firmy. Sprawdź na stronach Urzędu Marszałkowskiego, kto ma koncesje na wydobywanie żwiru.
Coś czuję że przejmie to Rydzyk Tadeusz bo w lubelskim kończą się pokłady i tylko on ma uklady
Takijeden to jak jeden z drugim . Zbiornik Racibórz był projektowany jako mokry i nie wprowadzaj opinii publicznej w błąd , dopiero około 2010 roku zaczęto to zmieniać były Prezydent powiedział że zbiornik musi być suchy bo firmy austriackie mają koncesję do 2050 , a wały owszem są słabe bo hiszpańska firma która znikła i jakoś cicho sza budowała je z niewłaściwego materiału . Lepiej bądź takidrugi albo trzeci
A sorry, 110 kilometrów to nie kilkaset.
No to ci muszę podpowiedzieć, że Odra płynie również kilkaset kilometrów powyżej Polderu Racibórz i stamtąd bierze się woda do spławności Odry, piętrzenie takiej ilości jak objętość zbiornika, to strzelanie z armaty do wróbla. Nie siej opinii publicznej kuriozalnych wymysłów. A złoża żwiru nadal mogą służyć wydobyciu. Może dawne, "liberalne" warunki dzierżawy wydają się Wodom Polskim niekorzystne dla budżetu Państwa? Skoro jesteś tak obeznany, to pochwal się, ile budżet miał z tego kokosowego interesu?
do kukunamuniu;
Nigdzie nie pisałem, że wody zbiornika Racibórz Dolny mają wspomagać żeglowność projektowanego kanału Odra- Dunaj. Pisałem o żeglowności Odry.
Ci"milionerzy" właściciele żwirowni dawali jednak pracę 400 ludziom.
Wywód rodem z komuny albo z PiSu. Efekt zakończenia eksploatacji żwiru będzie taki, że ludzie straca pracę, "Milionerzy" sobie poradzą, a żwir będziemy sprowadzać z Chin.
Nwik, kanał Odra-Dunaj-Łaba przechodził będzie przez czeskie wododziały tych rzek, Skąd pomysł, że wodę do zapewnienia żeglowności tego kanału ktoś będzie chciał czerpać z polskiego polderu, który znajduje się najniżej całego założenia, u jego końca?????
Nwik, czy prawdziwe założenie, że eksploatacja żwiru w czaszy zbiornika może potrwać 40-50 lat, została powiązana z gwarancjami monopolu wydobywczego dla kilku podmiotów? Czy żwir jest nadal kopaliną należącą do Państwa Polskiego, które winno dbać o interes ogółu, a nie tylko kilku milionerów?
Nie przypuszczałbym, że tam pracuje aż 400 pracowników.
@Nwik: dzięki! Bo + to za mało. Pozostali: przeczytajcie go koniecznie!
Dziwne tu komentarze samych ekszpertów. Należy wyjaśnić ignorantom:
1. Zbiornik był zaprojektowany i został wykonany jako suchy polder. I nie ma tu co szukać czy PO, PiS, czy SLD, PSL itd. Była umowa rządowa z Bankiem Światowym, który dawał pożyczkę na budowę i zbiornik musiał być wybudowany zgodnie z umową.
2. Zakładano, że eksploatacja żwiru z czaszy może potrwać nawet 40 - 50 lat, dlatego firmy ochoczo garnęły się do tego i w dobrej wierze otwierały żwirownie. Firmy zainwestowały w wydobycie niemałe pieniądze i teraz zmiana reguł w trakcie jest być może naruszeniem prawa.
3. Jeszcze w trakcie budowy zbiornika, niektórym prominentnym lokalnym politykom marzył się duży pełny wody zbiornik, na którym mogliby pop...rdalac swoimi jachcikami, albo sprzedawać swoje działki nad zbiornikiem, jako atrakcyjne tereny rekreacyjne. Stąd te zarzuty i oskarżenia, że "jak można było zbudować zbiornik jako suchy itd...." Patrz punkt 1.
4. Obecnie wraca temat żeglowności Odry i kanału Odra-Dunaj.
5. Dla zapewnienia żeglowności zbiornik musiałby być pełny, bo jak widać poza niewielkimi okresami opadów, wody w Odrze jest niewiele i tylko wypuszczanie dużych ilości wody ze zbiornika mogłoby zapewnić możliwość spławiania barek.
6. Trzeba zbudować by-pass omijający cenne przyrodniczo Graniczne Meandry Odry, oraz szereg stopni wodnych piętrzących wodę do celów żeglugowych. Również konieczna jest przebudowa wałów zbiornika Racibórz aby dostosować je do stałego piętrzenia wody. Budowa stopni wodnych i żegluga barek będzie oznaczała koniec ryb w Odrze i śmierć organizmów dennych.
Są to prace na wiele lat i potrzeba na to kilkadziesiąt mld zł. , ale gigantomania to drugie imię obecnie rządzących.
7.Osobnym tematem będzie uzyskanie zgody na pomieszanie dwóch ekosystemów Odry i Dunaju.
Szkoda ludzi
"Pytania w o powody odbierania żwirowniom nieruchomości w czaszy zbiornika wysłaliśmy do Wód Polskich." Wypowiadanie umowy dzierżawy, albo odmowa przedłużenia dzierżawy to na pewno "odbieranie nieruchomości"?????
Ten zbiornik i te żwirownie wszystkie dają robotę połowie regionu firmy takie jak Lubar prefrow budbet Matuszek cemex Libet i wiele zakładów produkujących z piasku i żwiru w Zabrzu Katowicach w cały regionie też dostaną rynkoszetem ........
Cały rejon tylko zyska, bo tiry przestaną niszczyć drogi. Dlaczego transport żwiru nie jest prowadzony koleją, tak jak w dawnych latach.
Ktoś z okołorządowych firm ( czyt. z kapitałem publicznym ) zwęszył interes. I tyle w temacie.
Przede wszystkim tam powinien być plac ładunkowy i bocznica żwirowa z Olzy, a nie pełno tirów na drogach i pózniej przez Lubomie, Wodzisław wszystko jeździ i drogi niszczy. Żwirownie tak, ale z własną bocznicą kolejową.
Do wili czemu tak myślisz? Prawda boli ?
do Takijeden..chyba ci sie ziemia pod nogami pali
Do ~robaczek tys chyba debil... Po pierwsze zbiornik jest po to zrobiony ze w razie w ma być napełniony. Po drugie wały są ta zrobione ze mogą przetrzymać wodę w określonym czasie a nie że zostanie to zalane i pan robak bd na łódce pływał i okonie łapał. Po trzecie jak poczytasz o możliwościach tego zbiornika teraz jakie są a po wykopaniu żwiru to też się czegoś dowiesz. A co do tego co napisałaś po co komu żwirownie hmmm pewnie mieszkasz w szałasie z eko drzewka albo kij wie z czego jak nie wiesz co czego jest wykorzystywany żwir. A do ludzi co piszą że bardzo dobrze że mają wszystkie te kopalnie wywalić z zbiornika bo ciężarówki itp to powiem tyle.. wszystko wam przeszkadza kopalnie węgla przeszkadzają bo szkody górnicze ( tak wiem jest to prawda ale macie płacone za szkody co do reszty to niech jedna Karyna z Januszem wpisze sobie w necie do czego jest wykorzystywany węgiel jeszcze a potem niech pisze co wie a nie że tylko do ogrzewania dupki w zimę i do podladowania smartfona żeby mogła pisać głupoty) kopalnie żwiru tak samo... Serio wy tacy pojebani czy co?
Nareszcie jakaś dobra informacja. Nie da się normalnie mieszkać na rasie przejazdu ciężarówek ze żwirem. Żwir powinien być transportowany koleją.
Lechu83 tyś je trzeźwy?
Ludzie od kilku ładnych lat źle się dzieje w naszym powiecie a mimo to wybieracie te marionetki ktòre przedstawiają swoje dobra nad nasze dążą do zniszczenia rynku pracy w Raciborzu może czas powiedzieć nie ile od 10 lat powstało zakładòw pracy w naszym mieście ? Ile ludzi musi wyjeżdżać ? Za granicę ? Darmozjady wiele obiecują a ? Zapytajcie o obietnice żarzących pamiętają je jeszcze pewno nie .ale còż dadzą sobie podwyżki za ciężkie myślenie jak doprowadzić nasze miasto do .....
w Eko szukają 1000 ludzi do roboty... a tak z innej beczki, gdyby zaszła nagła potrzeba napełnienia zbiornika z powodu katastroficznych ulew, to rozumiem że firmy nie zażądałyby odszkodowań za zatopiony sprzęt?...q..wa w końcu po to powstał zbiornik żeby go zalewać w razie W
Czyli jak nie bydzie naszych zwirowni to z chin zwir robiony z butelek beda sprzedawac oddzielic slask od polski i bedziemy mieli spokoj wyzuca naszych daja swoich i za zwir 100 za tone bedziemy placic a chaluy na koszulkach z chin bedziemy budowac !!!!!!!!!!!
cóż.... powiem tak:
trochę mi żal tych właścicieli firm wydobywczych,ale widocznie coś jest na rzeczy skoro wody polskie żądają faktur. Czyżby towar szedł " na lewo" ??
Zbiornik Raciibórz miał być "mokry", ale żwirownie blokowały tą inwestycje i powstał dziwoląg suchy , który nie tylko nie spełnia swojej roli , ale ograniczył rozwój tego terenu i pisanie o 400 miejscach to jawna prowokacja ,
A żwirownie komu ?
Wody Polskie zostały sprzedane żydą...
Cały czas twierdzę, że Wody Polskie to firma kierowana przez cwaniaków, którymi powinna się zająć prokuratura. Kiedy ktoś coś z nimi zrobi ?
Wójt Lubomi niech się zajmie remontem dróg w Lubomi, bo to co się tam dzieje to jakieś totalne nieporozumienie. Nasadzenie pachołków i slalom gigant, że tak mieszkańcy Lubomi nie pogonili jeazcze takiego wójta
Nic więc prostszego jak przeskoczyć na żwirownie do Raciborza. Miały być domki, ale biznes to biznes.
Aha! To droga KR3 - będzie służyć 20 lat pod warunkiem, że nie przekroczy się 200 szt. takich pojazdów/ładunków dziennie... (ma wytrzymać od 0,5 mln [40 "tirów"/dzień] do 2,5 mln [200 "tirów"/dzień] osi przeliczeniowych - zależnie szczęścia i solidności wykonawcy)
Brawo przynajmniej raz brawo dla państwa za decyzje Rajdy torów są do niezniesienia