Ciężarówki szaleją na drogach Modzurowa. Może dojść do tragedii
Ireneusz Jaśkowski, przewodniczący rady gminy Rudnik, zwrócił się do wójta gminy Piotra Rybki z prośbą, aby poprosił Komendę Powiatową Policji w Raciborzu o pomoc w rozwiązaniu problemu z „szalejącymi” tirami w Modzurowie. – Kiedyś może stać się tam jakaś tragedia – przekazywał zmartwienie.
Mieszkaniec alarmuje przewodniczącego
Przewodniczący Jaśkowski problem poruszył na ostatniej sesji rady gminy, w chwili, kiedy radni decydowali o przekazaniu 10 tys. złotych dla raciborskiej policji na dofinansowanie do zakupu radiowozu.
– Przyszedł do mnie mieszkaniec Modzurowa z prośbą, by coś zrobić z tymi tirami, które tam „szaleją”, na drodze na Gamów – mówił.
Przewodniczący zwrócił uwagę, że być może przy okazji dotacji dla mundurowych, warto poprosić policjantów o interwencję w tym temacie. Stwierdził, że może powinny pojawiać się tam częściej patrole mundurowych.
Wójt Piotr Rybka zapewniał, że skieruje stosowne pismo do insp. Łukasza Krebsa, komendanta raciborskiej policji. Przypomniał również, że samorządowi udało się pozyskać trzy wyświetlacze prędkości, a jeden z nich ma stanąć właśnie w Modzurowie. Ponadto rozwiązano sprawę z parkingiem przy miejscowym kościele, gdzie dotychczas parkowały ciężarówki.
– Zostały te znaki już tam postawione. Tiry nie mają prawa niszczenia tego parkingu i parkowania tam – podał wójt na obradach.
Jednocześnie włodarz poinformował o piśmie, które jakiś czas temu urzędnicy skierowali do Starostwa Powiatowego w Raciborzu oraz Powiatowego Zarządu Dróg w Raciborzu w kwestii coraz bardziej zniszczonej drogi powiatowej, biegnącej w stronę Pawłowa. – Widzimy, doskonale co dzieje się z tą drogą. Została wybudowana około 10 lat temu, a w tej chwili momentami jest tak, że zakleją kawałeczek dziury i po upływie paru tygodni wyskakują kolejne. Wiemy, że jest to droga powiatowa i to powiat jest odpowiedzialny za tę drogę – powiedział wójt Rybka.
Nowiny pisały
To podobny temat, jaki niedawno opisywaliśmy w naszych mediach z punktu widzenia mieszkańców Pawłowa (gm. Pietrowice Wielkie). Wówczas w artykułach „Wzmożony ruch nie daje funkcjonować mieszkańcom Pawłowa” oraz „Czy mieszkańcy Pawłowa doczekają się przebudowy niebezpiecznego skrzyżowania?” wybrzmiał problem natężenia ruchu. Ten zwiększył się wskutek remontu drogi powiatowej w sąsiednich Kornicach, gdzie mieści się największy pracodawca Raciborszczyzny - firma Eko-Okna, bo w tę stronę został przekierowany ruch.
Wówczas zasięgnęliśmy m.in. języka w Starostwie Powiatowym w Raciborzu, pytając, czy w planach jest remont drogi powiatowej (nr 3503 S relacji Pawłów – Modzurów – Jastrzębie – województwo opolskie). Bo, mimo że została wyremontowana ponad 10 lat temu, jest w coraz gorszym stanie. Zapytaliśmy więc, czy Powiat planuje podjąć działania mające uratowanie tej trasy przed całkowitym jej zniszczeniem.
Sylwia Sitarz, kierownik Biura Obsługi Starosty wyjaśniała wówczas, że przed laty dokumentację techniczną przebudowy opracowano, analizując występujące wówczas warunki ruchowe (natężenie i charakterystyka ruchu, rodzaj pojazdów) oraz charakter i znaczenie drogi w układzie komunikacyjnym tego obszaru, dostosowując parametry do realnych na ten czas potrzeb.
– Natomiast, co zaobserwowano w okresie ostatnich około 5 lat, znaczącej zmianie uległ sposób korzystania z przedmiotowego odcinka drogi. Zmieniło się – wzrosło natężenie ruchu drogowego zwłaszcza w zakresie liczby pojazdów ciężarowych. Obecnie droga jest intensywnie eksploatowana, a skali tego zjawiska nie można było przewidzieć na etapie opracowania dokumentacji i robót budowlanych. Ponadto zmianie mogły ulec warunki gruntowe w tym obszarze ze względu na użytkowanie pobliskiego ujęcia wody – tłumaczyła.
I podkreśla, że eksploatacja drogi oraz zjawiska pogodowe występujące w ostatnich sezonach zimowych przyczyniły się do uszkodzeń drogi.
– W planach Powiatu jest przeprowadzenie remontu uszkodzonych części odcinków drogi, co zostanie wykonane przy sprzyjających warunkach atmosferycznych – dowiedzieliśmy się.
Dawid Machecki
Ludzie
Były przewodniczący rady gminy Rudnik.
Wójt gminy Rudnik.
Kierownik Biura Obsługi Starosty raciborskiego
Tak, kupcie policji kolejny samochód, oni tego potrzebują najbardziej. Gdzieś trzeba spać. Pracować się nie chce.
Kontroli prędkości żadnych, bo trzeba by wysiąść z samochodu, a to zbyt duży wysiłek dla policjanta. Tak jest w całym województwie śląskim.
normalka, prawda jest taka że KPP Racibórz nie ma od lat ani sposobu ani narzędzi do karania piratów drogowych w ciężarówkach, panuje anarchia pod tym względem, także na terenie miasta Raciborza, "drajwerzy" z dużych aut doskonale wiedzą że na tym terenie nie działa ITD a Policja prawie wcale nie podejmuje akcji wobec nich, bo niema ich za bardzo nawet gdzie zatrzymywać nie powodując przy tym zablokowania i tak zakorkowanych ulic, więc ci robią co chcą i mają wszystkich w d..ie, jeżdżą w zabudowanym z prędkościami dużo większymi niż 50 i są praktycznie bezkarni... może by Redakcja wystąpiła o udostępnienie statystyk mandatów i tego ile z nich dotyczy ciężarówek, o ile w ogóle taka jest prowadzona
Ludzie na wsiach chcą spokoju, a jednocześnie władze gmin chcą... inwestorów. No to tego efekty. Czasami w bocznej uliczce miasta jest spokojniej i mniej hałaśliwie niż na głównej ulicy przechodzącej przez wieś.
Polskie drogi porażka, Niemcy maja dużo lepsze !!! W Kuzni Raciborskiej robili drogę na dekady , nie wytrzymała 3 lat , wszędzie dziury popękane pobocza a podatnik głupi placi i placi !!!! To jest polska wasza