Ponad miliard złotych zobowiązań i coraz mniejszy portfel zamówień. Nowy raport finansowy Rafako to spojrzenie w przepaść
Problemy Rafako pogłębiają się z tygodnia na tydzień. Oszczędności przekładają się tylko na zmniejszenie strat, które wciąż są ogromne. Jednak największy niepokój budzi stale kurczący się portfel zamówień.
Straty, zobowiązania, brak nowych zamówień
Grupa Kapitałowa Rafako odnotowała w pierwszym półroczu 2021 r. 87,289 mln zł straty netto (w I półroczu 2020 roku strata wyniosła 277,4 mln zł).
Portfel zamówień grupy skurczył się do 774 mln zł (w tej kwocie zawiera się 154 mln zł związane z realizacją projektu Jaworzno). Większość portfela zamówień pozostaje do przerobienia w tym roku - 532 mln zł, na 2022 rok zostanie 241 mln zł, natomiast po 2022 r. zaledwie 1 mln zł.
Zobowiązania długoterminowe Grupy Rafako na 30 czerwca 2021 r. wyniosły 108,764 mln zł, natomiast zobowiązania krótkoterminowe wyniosły 949,729 mln zł. W sumie 1,058 mld zł.
- Grupa ma obecnie problemy z uzupełnianiem swojego portfela zamówień o nowe projekty. Jednym z powodów jest brak dostępnych limitów gwarancyjnych na nowe projekty spowodowany bardzo ostrożnym podejściem sektora finansowego do wyników operacyjnych jednostki dominującej. Powoduje to ograniczenie możliwości utrzymania portfela zamówień na poziomie, który pozwoliłby w dłuższym terminie na pokrycie kosztów stałych i generowanie oczekiwanej nadwyżki finansowej dla Grupy
- czytamy w komunikacie Rafako.
Oszczędności i zwolnienia grupowe
27 września 2021 r. zarząd Rafako S.A. poinformował o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych. Pracę ma stracić maksymalnie 190 osób. Dodajmy, że wiosną tego roku w Rafako S.A. zakończył się poprzedni proces zwolnień grupowych. Wtedy pracę straciło 347 osób.
O zwolnieniach grupowy w Rafako pisaliśmy tutaj:
Szukając oszczędności zredukowano Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, a także zredukowano wysokość nagród jubileuszowych za staż pracy o 50 proc.
Inwestor?
Spółka z Raciborza nadal poszukuje inwestora. Nieoficjalnie na stole wciąż leży możliwość ratowania Rafako przez państwo. Rozmowy w tej sprawie trwają.
Polski Fundusz Rozwoju już teraz posiada około 10% akcji Rafako S.A. Jednak główny pakiet akcji raciborskiego przedsiębiorstwa jest w rękach PBG S.A., ale tylko na papierze, bo w praktyce zarządza nimi nadzorca sądowy. Ustanowiono go, aby chronić interesy wierzycieli PBG S.A. Niegdysiejszy gigant budowlany znajduje się w stanie upadłości.
Spór z Tauronem o Jaworzno
Problemy Rafako wiążą się również z realizacją projektu Jaworzno, czyli budowy bloku na parametry nadkrytyczne. Blok został oddany do użytku 15 listopada 2020 roku, jednakże w pierwszej fazie eksploatacji kotła zdiagnozowano szereg problemów. 7 września 2021 r. Rafako wezwało Tauron do niezwłocznego wyjaśnienia "przyczyn zdarzeń pożarowych, które miały miejsce na bloku odpowiednio 7 stycznia 2021 r. i 11 czerwca 2021 r.". Rafako zagroziło zerwaniem umowy na budowę bloku, jeśli Tauron nie wyjaśni przyczyn pożarów do połowy września 2021 r.
W odpowiedzi Tauron informował, że działania firmy dotyczące realizacji inwestycji oraz eksploatacji bloku w Jaworznie "były i są zgodne z najwyższymi standardami oraz przepisami prawa, w tym regulacjami z zakresu ochrony przeciwpożarowej, a także z dokumentacją eksploatacyjną opracowaną przez Wykonawcę Bloku (tj. Rafako - red.) w ramach Umowy".
Mediacje w tej sprawie prowadzono przed Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej. 28 września Rafako skierowało do sądu oświadczenie woli zakończenia mediacji oraz odstąpienia od umowy mediacyjnej. Powód? Brak możliwości zakończenia mediacji poprzez zawarcie ugody.
Pisaliśmy o tym tutaj:
Największym kuriozum jest to, że RAFAKO przed prywatyzacją było dobrze działajacą firmą. Gwoździem do trumny była sprzedaż RAFAKO dla PBG-firmy, która zaliczyła finansową wtopę przy budowie stadionu narodowego i autostradach. W efekcie RAFAKO zostało zdrenowane przez nowego właściciela na pokrycie strat. Szkoda pracowników RAFAKO i samego zakładu, bo nikt więcej w Polsce nie jest w stanie wyprodukować kotłów nadkrytycznych
A mogli produkować samochody elektryczne przyszłość Europy i świata to woleli takie biznes sprzedać
Dla mnie największym problemem teraz w tej firmie są ZWIĄZKI ZAWODOWE. Jakby nie istniały. Nie ma protestów. Więc chyba zgarneły kasę i okłamują ludzi aby nie protestować. A załoga łagodnie słucha i nic nie robi. Chyba to musi plajtnąć bo wszyscy cicho siedzą i mają to głęboko.....
Problem RAFAKO zaczął się od Pani Prezes albo, ktoś z warszafki ją wybierajac przygotował problem. Pieniadze z tej firmy pewnie zostały wydrenowane na autobus z solca kujawskiego. Ten producent nawet na czeskiej licencji produkował autobusy SOR zakupione za poprzednich kadencji w miescie. Przypadek? Nie sądzę. Wszyscy są znajomymi po katolickiej uczelni w krajach beneluxu. Szkoda że na Raciborz padło i szkoda ze katolicy takie rzeczy w imię mamony robią. Os komunii nie odstępują.
Brawo pbg. Brawo Balcerzaki. Wydojono przez 10 lat rządów wami parę miliardowym teraz płacz. Związki siedziały i siedzą cicho. I koniec.
masakra od początku prywatyzacji , wszyscy się napaśli tylko państwo ma stracić ; pobudowali sobie domy , jeździli na wczasy , kupowali auta ( tak jest jak z dziada zrobi się pana) ; teraz my wszyscy zapłacimy za to ze swoich podatków !
Dlaczego Rafako nigdy nie szukało skutecznych menadżerów?
KONIEC. .