Benczew o Wyklętych, konspiracji i czerwonym terrorze. Wykład w książnicy
"Żołnierze Wyklęci w Raciborzu. Zarys problematyki" to prelekcja naukowa, którą wygłosił w bibliotece przy Kasprowicza historyk i pracownik IPN Beno Benczew z okazji obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” w Raciborzu.
Beno Benczew to regionalista, badacz lokalnej historii, publikujący często w Nowinach Raciborskich.
W czasie II wojny światowej na ziemi raciborskiej funkcjonowała Armia Krajowa. Zorganizowano struktury konspiracyjne, powstała prężna organizacja. Obwodem zewnętrznym AK raciborsko-kozielskim dowodził mieszkaniec Brzezia kpt. Serafin Myśliwiec, ps. Krwawnik. W 1945 roku Serafin Myśliwiec został aresztowany przez NKWD.
Żołnierze drugiej konspiracji byli obecni na Ziemi Rybnickiej, mieli raciborskie kontakty, m.in. w Rudach i samym Raciborzu. Rekrutowali się zarówno spośród przedwojennych mieszkańców tych ziem jak i ludności przybyłej z Kresów. Operowali m.in. w Kornowacu, Pogrzebieniu i Lubomi.
Ślady konspiracji, w tym sił Narodowych Sił Zbrojnych, można również odnaleźć w Raciborzu, Rydułtowach czy Rudniku.
Raportowali o nich funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Raciborzu. Grupa Bolesława Wróbla została rozbita właśnie w Raciborzu.
W pamięci mieszkańców Raciborza zachowały się miejsca pochówku ofiar komunistycznego terroru.
Niechlubną kartę w historii powojennych prześladowań zajmuje raciborskie więzienie, w którego murach więziono i torturowano wrogów nowego systemu.
Na cmentarzu Jeruzalem w Raciborzu znajdują się groby w których spoczęli ofiary komunizmu. To tzw. łączka. Badaniem szczątek zajęło się biuro poszukiwań IPN.
Zdjęcia Paulina Bartnicka i Agnieszka Gomółka