Czy ptasia grypa jest zagrożeniem dla człowieka?
Pytano o to w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach na konferencji prasowej poświęconej właśnie ptasiej grypie w powiecie raciborskim.
1000 padłych ptaków. Wojewoda Wieczorek apeluje o niewchodzenie do rezerwatu Łężczok i polderu Buków – w tym artykule relacjonujemy przebieg konferencji zorganizowanej w Katowicach. Na spotkaniu padło pytanie o zagrożenie dla mieszkańców. Czy powinniśmy obawiać się transmisji wirusa z ptaka na człowieka?
Wojewoda Jarosław Wieczorek, zastrzegając, że nie jest specem, odpowiadał, że na bazie informacji, które posiada, wie, że „na dzisiaj to ryzyko dotyczy wyłącznie transmisji z jednego ptaka, na drugiego ptaka”. - Człowiek może ten wirus grypy przenieść, ale na dzisiaj, przynajmniej ja nie potrafię ocenić, czy może być to jakiekolwiek zagrożenie - dodał.
Śląski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny dyrektor WSSE Katowice Grzegorz Hudzik zapewniał z kolei, że nie ma żadnego zagrożenia dla ludzi. Dodał, że w przeszłości tylko raz doszło do transmisji wirusa z ptactwa na człowieka. - I oby ten jeden raz był wystarczający - stwierdził. Na konferencji podkreślał, że wirus rozprzestrzenia się wśród ptactwa dzikiego i szybko ginie.
- Nawet gdyby zdarzyło się, że zarażone ptactwo posiada tego wirusa, to obróbka termiczna powoduje, że ten wirus ginie. Realnego zagrożenia nie ma. Istnieje realne zagrożenie ekonomiczne dla ptactwa hodowlanego - mówił dyrektor Hudzik.
Ludzie
Poseł na Sejm, były Wojewoda Śląski