Na rowerze po Łężczoku? Wyjaśniamy, czy i gdzie można wybrać się na wycieczkę na dwóch kółkach
Długi weekend to idealna okazja na wycieczkę rowerową. Obierając za cel śląski rezerwat przyrody, musimy pamiętać, że nie we wszystkich obiektach jest to dozwolone. Wyjaśniamy, czy po rezerwatach w naszym regionie można jeździć na rowerze, a jeśli tak to, w których obiektach i na jakich zasadach jest to dozwolone.
Rezerwaty przyrody to szczególnie cenne przyrodniczo miejsca. To „małe parki narodowe”, gdzie w celu ochrony środowiska obowiązuje katalog zakazów, w tym również zakaz wstępu i ruchu. Jednak, aby pogodzić potrzeby turystyki i ochrony przyrody, regionalny dyrektor ochrony środowiska może wyznaczyć na ich obszarze szlaki udostępnione do zwiedzania. Dlatego przed wycieczką do rezerwatu przyrody należy w pierwszej kolejności rozpoznać, czy został on udostępniony do ruchu (art. 15 ust. 15 ustawy o ochronie przyrody zakazuje na obszarze rezerwatów ruchu pieszego, rowerowego, narciarskiego i jazdy konnej wierzchem).
Rezerwaty dostępne dla rowerzystów
W województwie śląskim jest 66 rezerwatów przyrody, z czego prawie połowa, bo 31 obiektów, została udostępniona do ruchu turystycznego. Z reguły wyznaczone są w nich szlaki ruchu pieszego, jednak w 8 udostępnionych obiektach dopuszczona została jazda rowerem. Są to:
- rezerwat Dolina Łańskiego Potoku na Pogórzu Cieszyńskim,
- rezerwat Las Murckowski i Segiet na Wyżynie Śląskiej,
- rezerwat Parkowe na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej,
- rezerwat Łężczok w Kotlinie Raciborskiej,
- rezerwaty Jeleniak-Mikuliny, Modrzewiowa Góra, Rajchowa Góra na Wyżynie Woźnicko-Wieluńskiej.
Co ważne, rowerem możemy poruszać się tylko wyznaczoną ścieżką i nie zawsze jest ona tożsama ze szlakiem przeznaczonym do ruchu pieszego.
W Łężczoku trasa rowerowa nie pokrywa się w 100% ze ścieżką dla pieszych
- Są takie obiekty jak np. rezerwat przyrody Łężczok, gdzie trasa rowerowa nie pokrywa się w 100% ze ścieżką pieszą. Ta druga jest dłuższa i prowadzi do wieży widokowej przez groblę rozdzielającą stawy Babiczak i Salm Duży, na której często wypoczywają ptaki. Te z kolei byłyby płoszone przez ruch rowerowy, co niestety czasami się zdarza na skutek łamania obowiązującego zakazu. Ponadto niektóre z rezerwatowych ścieżek pieszych są na tyle wąskie, że pogodzenie ruchu rowerowego z ruchem pieszych jest niemożliwe ze względów bezpieczeństwa osób spacerujących – mówi Mirosława Mieczyk-Sawicka, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Katowicach.
Co grozi za jazdę poza szlakiem?
Zbaczanie ze szlaków wyznaczonych zarządzeniami RDOŚ Katowice jest zakazane - niszczy chronioną przyrodę rezerwatów m.in. poprzez rozjeżdżanie cennej szaty roślinnej i płoszenie zwierząt, w tym ptaków. Przy tym, za umyślnie naruszanie zakazów obowiązujących w rezerwatach przyrody grozi kara grzywny albo aresztu.
Poza stosowaniem się do podstawowego zakazu ruchu i obowiązku poruszania się po wyznaczonych w tym celu szlakach, w rezerwatach przyrody powinniśmy zachować ciszę. Nie możemy zbierać roślin, grzybów czy owoców leśnych. Zabieramy ze sobą śmieci, a w trakcie odpoczynku nie urządzamy biwaku ani nie rozpalamy ognisk. Co ważne na spacer z czworonogiem wybieramy się do miejsc poza tymi obszarami chronionymi (wyjątkiem w woj. śląskim jest rezerwat przyrody Segiet).
Przed zorganizowaniem wycieczki do rezerwatu najlepiej zapoznać się z zielonym dekalogiem turysty omawiającym zasady zachowania w rezerwacie przyrody.
źródło: RDOŚ w Katowicach, oprac. ż
Na Łężczoku dlaczego nie mozna? zniszczymy utwardzoną drogę? rozjedziemy rowerem, ale pieszo juz nie zadeptamy jakiejs roslinki? Bez jaj.. Jedynie w weekendy jak duzo ludzi to trzeba uwazac :)
Rowerzyści często łamią zakaz jazdy po grobli od strony Babic do molo. Aż mi głupio zwracać uwagę bo robią to świadomie.