"Przeżyliśmy trzysta sześćdziesiąt sześć dni minionego roku. Dla tych, którym udało się przekroczyć granicę oddzielającą stary rok od nowego, odliczanie zaczyna się od początku. Niby to czas na postanowienia, ale ja nie robię już żadnych, tylko rozpisuję plany. Wiem, co muszę zrobić, aby je zrealizować" - pisze Barbara Musiałek...
Właściwie nie wiem od czego zacząć. Pijani kierowcy sieją śmierć, sieją strach. Piraci drogowi urządzają rajdy na naszych ulicach w dzień i w nocy, nie dostosowując prędkości do istniejących warunków. Piesi nadal giną na pasach, rowerzyści dalej przejeżdżają przez przejścia dla pieszych, a motocykliści są nieuchwytni dla radaru,...
"Nie istnieje żaden zewnętrzny Władca Czasu. Jest tylko nasza wola. Ucieczka przed sobą w świat tego, co nas odurza i odwraca uwagę od kropel, które drążą skałę, nie pomaga w zrozumieniu własnych potrzeb" - pisze w swoim najnowszym felietonie pn. "Władca Czasu nie istnieje, a ze zmianami można się oswoić" Barbara Musiałek.
"Aby wzbudzić w sobie odwagę, zwłaszcza tę do życia mimo bólu, potrzebujemy mieć wewnętrzną, nawet nieuświadomioną, chęć walki o coś, co jest tego warte. W najbardziej podłej sytuacji człowieka może napędzać gniew lub chęć zemsty, ale najmocniej podnosi nas z kolan miłość" - pisze w swoim najnowszym felietonie Barbara Musiałek.
Można odnieść wrażenie, że polscy zwolennicy Kamali Harris są niemniej zaskoczeni jej porażką, by nie napisać przerażeni, niż jej amerykańscy wyborcy. Zaś rodzimi zwolennicy Donalda Trumpa zachowują się, jakby wygrał on wybory w Polsce, a nie w USA. Dlaczego amerykańskie wybory aż tak bardzo ekscytują Polaków?
W pewien niedzielny poranek znalazłam zgubiony pantofelek. Leżał na trawie jak wyrzut sumienia po imprezie. Ciekawiło mnie, czy Kopciuszek dotarł bezpiecznie do domu. I dlaczego książę nie podniósł pantofelka? - odpowiedzi w swoim najnowszym felietonie szuka Barbara Musiałek.
Usłyszałam kiedyś zdanie, że nigdy nie wiadomo, dla kogo jest się wzorem i kto nam zazdrości. Uważam więc, że niesamowicie jest być wzorem dla siebie, a może nawet być samym o siebie zazdrosnym - pisze w swoim najnowszym felietonie pn. "Do przodu i w górę" Barbara Musiałek.
"To lato, nietypowo, przebiega mi pod hasłem powrotu do przeszłości, wiem jednak, że wiedza na temat przyszłości nie przyniosłaby mi niczego dobrego" - pisze w swoim najnowszym felietonie pt. "Kuzynka bliższa czasem niż siostra. Ufaj swoim wyborom" Barbara Musiałek.
Przegrana dżudoczki Angeliki Szymańskiej z Meksykanką Priscą Acalaraz Aviti w turnieju olimpijskim rozpętała prawdziwą burzę. Na sprawie "wywrócił się" m.in. poseł z naszego regionu Paweł Jabłoński. Inna sprawa, że jeszcze 15-20 lat temu nikomu w Polsce nie przyszłoby do głowy podważanie płci sportowca i robienie z tego narodowej imby.
W planach jest uruchomienie dopłat do rowerów elektrycznych. W Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zakończyły się właśnie konsultacje projektu programu „Mój rower elektryczny”. I tu pojawia się pytanie: w jaki sposób zamiana pracy mięśni nóg na pracę silnika elektrycznego poprawi stan środowiska?
Słuchając biernie jakiegoś filmu „lecącego” w tle, wpadło mi do uszu słowo „zapamiętam”; wtedy zrobiłam sobie przerwę w sprzątaniu mieszkania i zaczęłam myśleć o woli utrwalania w pamięci chwil, które nas wzmacniają. A także o rzeczach, które w tym pomagają.
Naprawdę lubię siebie. Mój monolog wewnętrzny od dawna nie zawiera określeń negatywnych. Nazywam rzeczy po imieniu, akceptuję je, uczę się na swoich błędach - pisze w swoim felietonie pn. "Czas jest bezcenny. Swojego łatwo nie oddawaj" Barbara Musiałek.
- Jako Ślązok z dziada pradziada i od urodzenia mieszkający na południu Śląska, od pierwszych słów godający po śląsku, po swoimu śląsku, mam spore rozterki związane z tym, co się obecnie dzieje wokół śląskiej godki - pisze Artur Marcisz. Dobrze opisał je w swoim felietonie Franciszek Kucharczak. Dotyczą one kwestii kodyfikowania śląskiej mowy.
"Wszyscy mamy w sobie coś wyjątkowego i wcale nie musimy naśladować innych ani też nie trzeba okazywać swojej wyższości, aby czuć się dobrze we własnej skórze" - pisze w swoim felietonie pn. "Możliwości to drzwi do sukcesu (nie) dla każdego, ale dla każdego, kto..." Barbara Musiałek.
"Warto przyglądać się twarzom po zmyciu makijażu „scenicznego”, gdy nie starają się już wyglądać na ładniejsze i wiarygodniejsze, gdy wreszcie niczego nie udają" - pisze w swoim felietonie pn. "Mimika nie zawsze prawdę powie" Barbara Musiałek.
- Wszyscy popełniamy błędy. Gdybyśmy umieli przewidzieć przyszłość, może wybieralibyśmy inaczej. Ale nie umiemy. Można się pomylić, wypisując fakturę czy wypełniając deklarację podatkową. Dlatego wymyślono korektę - pisze w swoim felietonie pn. "Lepsze dni nadejdą po korekcie swojego życia" Barbara Musiałek.
Bardzo ciekawe zjawisko wystąpiło we wtorkowe popołudnie 6 lutego. Mianowicie na chwilę w wyniku awarii zniknął dostęp do portalu Facebook. Niby nic się nie stało, ale jednak.