Mieszkańcy narzekają na koksownię, miasto chce zwalczać smog
Mieszkańcy narzekają na chemiczny, drażniący zapach, za który, ich zdaniem, odpowiada koksownia. Miasto odpowiada, że przede wszystkim chce ograniczyć niską emisję.
RADLIN Przypomnijmy, że podczas wizyty na sesji rady miejskiej w Radlinie, przedstawiciele JSW Koks stanowczo zapewniali, że ich zakład nie jest źródłem uciążliwości zapachowych, na które uskarżają się radlinianie. Podkreślili, że do powyższego wniosku doszli po dogłębnej analizie treści nadesłanych skarg i opinii mieszkańców oraz faktów dotyczących technologii prowadzenia procesu koksowania węgla i oczyszczania produktów ubocznych jego przerobu. Dyrektor koksowni Krzysztof Gozdek zauważył, że źródłem zapachów nie może być koksownia z uwagi na ciągły i nieprzerwany charakter procesu technologicznego. – Zakład prowadzi działalność zgodnie z wymaganiami Ustawy Prawo Ochrony Środowiska oraz innych aktów prawnych z nią związanych – podkreślał z kolei rzecznik prasowy Roman Brańka. Dodał, że organy ochrony środowiska nie stwierdziły potrzeby dostosowania instalacji zakładu do wymogów unijnych, ponieważ wszystkie najlepsze dostępne techniki są od lat stosowane w układach technologicznych zakładu.
Winny smog?
Zdaniem przedstawicieli JSW Koks, trudno jest jednoznacznie wskazać konkretny zakład odpowiedzialny za powstawanie uciążliwości. – Nasycenie terenu Radlina przemysłem, w tym wydobywczym i przetwórczym jak i hałdami pogórniczymi, w tym płonącymi, jest bardzo duże – zauważyli podczas obrad. Roman Brańka podkreślił również, że obszar Radlina i jego okolic to jeden z najbardziej dotkniętych zjawiskiem smogu terenów Polski. Przypomniał, że to zjawisko związane jest ściśle z tzw. niską emisją substancji lotnych powstających podczas spalania paliw stałych, w tym głównie węgla w paleniskach domowych. – Z informacji prasowych oraz opierając się na wynikach prowadzonych kontroli spalanych paliw w gospodarstwach indywidualnych, nadal można spotkać się ze spalaniem śmieci w domowych instalacjach grzewczych, co drastycznie wpływa na stan zanieczyszczenia powietrza oraz emisję szczególnie szkodliwych związków, w tym rakotwórczych – mówił Roman Brańka. – Znaczącą część smogu stanowią też spaliny wydzielane przez środki transportu – dodał.
Nie mogą kontrolować, tylko występować o kontrole
Zapytaliśmy radliński magistrat, w jaki sposób zamierza śmierdzący problem mieszkańców rozwiązać? – Zakłady przemysłowe, które działają na terenie Radlina, nie podlegają w żaden sposób naszemu nadzorowi w zakresie ochrony środowiska – odpowiada zastępca burmistrza Zbigniew Podleśny. – Mimo że jesteśmy organem administracji publicznej, to nie mamy żadnych kompetencji w zakresie kontroli przestrzegania norm, technologi w jakimkolwiek zakładzie – dodaje. Zastępca burmistrza podkreśla jednak, że urząd stoi na straży jakości życia mieszkańców, dlatego różnorodne działania podejmuje. Wymienia, że magistrat występował w przeszłości (i w przyszłości nie wyklucza takiego rozwiązania) do organów, które ustawowo pełnią nadzór zakresie ochrony środowiska nad instalacjami przemysłowymi np. do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach o kontrole. Dla przykładu Zbigniew Podleśny przypomina działania urzędu w sprawie czarnego pyłu, który emitowany był przez hałdę.
Ekologiczne inwestycje
– Musimy się skupić na aspekcie ograniczenia smogu na terenie naszego miasta – mówi zastępca burmistrza. Wyjaśnia, że przede wszystkim ta kwestia leży w gestii urzędu. Chodzi o m.in. wymianę źródeł ogrzewania w gospodarstwach domowych. Magistrat zamierza od przyszłego roku uruchomić nowy program eko-dotacji. Nie wiadomo jaka kwota zostanie przeznaczona na ten cel w budżecie miasta na 2021 r. Uchwała będzie dopiero przyjmowana podczas grudniowej sesji i to wtedy ostatecznie okaże się na realizację ilu ekologicznych inwestycji starczy przeznaczonych środków. Pewne jest jednak to, że wysokość dotacji będzie mogła wynieść 50% poniesionych kosztów jednak nie więcej niż 5 tys. zł. – Ponadto od końca października zaczął u nas działać punkt konsultacyjny programu Czyste Powietrze – przypomina Zbigniew Podleśny. Działalność punktu jest wynikiem porozumienia, jakie miasto zawarło z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Radlinianie w punkcie mogą uzyskać m.in. pomoc w zakresie przygotowania i złożenia wniosku o dofinansowanie. – Działamy na tyle, na ile pozwala nam prawo i nasze kompetencje – zapewnia Podleśny.
(juk)
Od lat wiadomo, że w Radlinie śmierdzi i wiadomo też dlaczego.